Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiany w połączeniach. Aby porozmawiać trzeba będzie wykręcić 10 cyfr

OK
Osoby korzystające ze stacjonarnych telefonów czekają duże zmiany. Dzwoniąc do znajomych czy instytucji ze swojego miasta, będą musieli wykręcić co najmniej o trzy cyfry więcej. - Od 5 grudnia 2005 r.

Osoby korzystające ze stacjonarnych telefonów czekają duże zmiany. Dzwoniąc do znajomych czy instytucji ze swojego miasta, będą musieli wykręcić co najmniej o trzy cyfry więcej. - Od 5 grudnia 2005 r. zmieni się sposób realizacji połączeń miejscowych i lokalnych. Każde takie połączenie z telefonu stacjonarnego lub automatu telefonicznego TP będzie rozpoczynało się od wybrania cyfry "0" i tzw. numeru kierunkowego właściwego dla danej strefy - poinformowała Telekomunikacja Polska w wydanym wczoraj komunikacie.

Do tej pory w połączeniach lokalnych nie trzeba było używać numerów kierunkowych. Teraz będzie trzeba wykręcić "0" a potem dwucyfrowy numer kierunkowy i siedmiocyfrowy numer abonenta np. 0 22 791 86 19 w Warszawie lub 0 91 791 86 19 w Szczecinie. Jeśli abonent korzysta z połączeń przez inną niż TPSA firmę to po "0" a przed nr kierunkowym będzie musiał wykręcić jeszcze prefiks firmy telekomunikacyjnej. Zero przed każdym połączeniem wprowadzono po to, by wybierając 10 cyfrowy numer nie dodzwaniać się do krótszych numerów np. sieci taksówkowych. Czasem ich nr telefonu jest początkiem numeru innego abonenta. Zmiany dotyczyć będą wszystkich połączeń, zarówno z domowych aparatów jak i z budek telefonicznych. Nie zmienią się natomiast numery skrócone takie jak trzycyfrowe alarmowe, czterocyfrowe np. zamawiania taxi lub usług TPSA.

Zmiany w numerach to nie pomysł TPSA. Takie rozwiązanie od początku lat 90. wprowadzały kolejne europejskie państwa, by ujednolicić system numeracyjny. - Większość państw już wprowadziła zmiany, inne, np. Włochy, właśnie zmieniają numery - powiedział APP Paweł Gałecki z ministerstwa infrastruktury, które wydało rozporządzenie nakazujące zmiany. - Oczywiście wykręcanie większej liczby cyfr może być uciążliwe, ale za to wyeliminujemy pomyłki w wybieraniu numerów, bo wszystkie będą tej samej długości. Poza tym jest szansa, że niektórzy abonenci zapłacą mniej za połączenia, bo wprowadzenie tego systemu to krok do tego by ceny zależały od odległości geograficznej, a nie numerów kierunkowych - dodaje Gałecki. W Polsce obowiązuje 49 stref numeracyjnych, które pozostały po dawnych województwach. Np. sąsiedzi z dwóch bliskich wsi, przez które przechodzą granice numeracji płacą za połączenia do siebie nie według opłat lokalnych, lecz międzymiastowych. - Mamy nadzieję, że TPSA zaproponuje zmiany w cenniku, tak, aby płacić za rzeczywistą odległość, a nie historyczne podziały - powiedział Gałecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto