MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zmieniły nam się czasy...

Redakcja
Zmianę zwyczajów wywołuje moda czy odwrotnie? Czy uda się nam wyrwać z niewolnictwa, narzucanego przez "twórców" mody, tak jak wyrwaliśmy się z niewolnictwa politycznego?

Ten temat chodzi za mną już długo. Ale wystarczyły dwa dopingi i zabrałem się za robotę...:). Pierwszy doping – Dziuńka (nawet o tym nie wiedziała), a właściwie jej ostatni tekst. Drugi – dzisiaj, w drodze do Gdyni.
Jak zwykle nie wiem, jak to zacząć. Podobno najlepiej – od początku, tylko tych początków byłoby kilka :) Zacznę od teatru. Dla mnie na zawsze zostanie on świątynią słowa. A, jak nakazuje nasza tradycja, do świątyni ubiera się człowiek nobliwie. Kiedyś, w poprzednich wiekach, Panie olśniewały brylantami, diamentami, koliami opali, sukniami zdobionymi kamieniami (ale nie brukowcami!). Później przyszły czasy trochę uboższe. Zniknęła gdzieś biżuteria, ale pozostały piękne stroje ( nie tylko damskie). W czasach PRL-u zwykle do teatru chodziło się : Panowie: w garniturze, białej koszuli i krawacie, Panie – w pięknej wieczorowej sukni. To też zaczęło się zmieniać. Do dziś pamiętam, jak w czasie pobytu na harcerskich warsztatach w Skolimowie „wyskoczyliśmy” do Teatru Dramatycznego” w Warszawie (Pałac Kultury). Nie miałem odpowiedniego stroju – byłem we flanelowej koszuli i sweterku. Nie zostałem wpuszczony! Mój strój mógłby obrazić widownię, nie mówiąc o aktorach! Dziś – kto na to patrzy? W teatrze nie widziałem jedynie nudystów. Kompletna dowolność!
Jedziemy dziś do Gdyni. W TOK FM leci rozmowa z profesor Uniwersytetu Warszawskiego, dotycząca nierówności w traktowaniu Pań i Panów. Nie byłoby tematu, gdyby nie zahaczono o gwałty, wykorzystywanie seksualne – i przyczyny tego. Jako jedną z przyczyn podano ubiór, głównie kobiet. To, wg Panów ( w tym policjantów oraz księży), one prowokują do złego ich traktowania. A zaczęło się to wszystko od tego, że kobieta założyła spodnie...
Spojrzeliśmy się z Kruszynką na siebie i następnie zaczęliśmy patrzeć po chodnikach, począwszy od Rumi aż do Świętojańskiej w Gdyni. Nie wiem, czy przez cały ten odcinek naliczyliśmy 10 Pań w spódnicach (sukienkach). Jeśli się pojawiły, to na osobach z wyglądu powyżej 60 lat. Reszta – spodnie. Rozmaitego wzoru, kształtu, koloru, materiału... A ja pamiętam ze swych szczenięcych lat, jak mój ojciec śpiewał:
 
„Gdy mnie w domu raz nie było,
To żoneczka ma
W moje spodnie się ubrała
I na spacer szła
Ledwie wyszła na ulicę
Boże, co za los
Uliczników cała zgraja
Krzyczy w niebo głos:
 
Zdejm te spodnie mała
A sukienkę włóż
Zdejm te spodnie mała
A sukienkę włóż
Zdejm te spodnie mała
Byś po spodniach nie dostała
Zdejm te spodnie mała
I sukienkę włóż!
 
Wtedy to była piosenka – śmieszka. Dziś – to byłoby nawoływanie do nierówności społecznej.
Zmieniły się czasy, prawda?
 
Manro

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto