Stargardzianka znalazła przy drodze młodziutką suczkę. – Prawdopodobnie tuż przed moim pojawieniem się potrącił ją samochód – informuje pani Anna.
– Nie mogłam postąpić inaczej jak zabrać ją natychmiast do weterynarza. Okazało się, że nie jest połamana, ale potrzebuje dłuższej rehabilitacji, więc zabrałam ją do mojego domu. Oczywiście zgłosiłam w stargardzkim schronisku jej odnalezienie i telefon do mnie. Stargardzianka zamieściła też informacje w internecie, ale póki co nikt się nie zgłosił. Telefonować można pod numer 663-855-020.
Wideo
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!