Znane osoby, które wygrały życie [Światowy Dzień Walki z Rakiem]
Krystyna Kofta
Krystyna Kofta, pisarka W książce "Lewa, wspomnienie prawej" tak pisała o swojej chorobie: "– Mówić? – zapytała pani doktor Monika N. – Tak – odpowiedziała z mocą Wasza autorka. – To jest rak – powiedziała pani doktor. Słońce za oknem świeciło tak samo, nic się nie zmieniło, nawet we mnie wszystko było takie samo, bo przecież, idąc do kliniki, wiedziałam, że go mam. Mógł to co prawda być zwykły guzek, coś niezłośliwego, ale nie łudźmy się, że pisarce może zdarzyć się coś pospolitego. Nawet ten rak, obyś zdechła, siło nieczysta, po dalszych badaniach okazał się nie zwykłym raczkiem, jak przytrafia się w 80 procentach, lecz cholernym zrazikowym – zraziki lubię, ale r a c z e j zawijane – czyli paskudnym, takim, z którego promieniście odchodzą cieniutkie dróżki zwane indiańskimi ścieżkami. Pięknie się nazywają, podobnie cieniutkie jak indiańskie lato. Indiańskie lato, u nas nazywa się babie i w pełnym słońcu zwiastuje jesień. Tak to bywa. (...)" "Amazonia to wyspa dla pozbawionych piersi, prawej, lewej, obu naraz. Są specjalne koszulki, stroje kąpielowe. Jest wielki przemysł dla bezpierśnych. Koronki, bawełna, biała i kolorowa bielizna. Gorseciki. Wyraźnie na randki. Pełen kamuflaż."