Oba zespoły mają po 39 punktów. Spójnia jest w tabeli ósma, a Znicz dziewiąty. Stargardzianie są wyżej, bo wygrali z tą drużyną na swoim terenie 63:57. Kto dzisiaj zwycięży, ten zyska punkt przewagi i na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej będzie o krok od gry w play off. Przegrany niemal na pewno będzie musiał w play out walczyć o utrzymanie w gronie I-ligowców.
Spotkanie w Pruszkowie planowane było na 19 marca, ale ze względu na rywalizację juniorów starszych w półfinałach mistrzostw kraju przełożono je.
– Nie ma co się zastanawiać nad zmianą terminu, trzeba było szybciej przygotować się do tego meczu i zagrać o zwycięstwo – mówi Tadeusz Aleksandrowicz, trener Spójni.
Stargardzki zespół popsuł sobie trochę sytuację w tabeli przegrywając w sobotę w Gdyni z rezerwami Prokomu. Po tej porażce stracił przewagę punktu nad Zniczem Pruszków.
– Nie ma już co wracać do tamtego spotkania, od razu po jego zakończeniu rozpoczęliśmy przygotowania do meczu w Pruszkowie – mówi Wiktor Grudziński, kapitan Spójni. – To będzie gra nie tylko o play off, ale też o zapewnienie sobie już po rundzie zasadniczej utrzymania w I lidze.
Jeśli Spójnia dzisiaj miałaby przegrać, to ważne, żeby różnicą nie większą jak Znicz przegrał w Stargardzie. To istotne, bo przy równej liczbie punktów o miejscu w tabeli decyduje bilans bezpośrednich potyczek. Aby nie trzeba było kalkulować, trzeba dzisiaj zwyciężyć.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?