Kilka lat istnienia "pseudościeżki" rowerowej na ulicy Krakowskiej można podsumować słowami pieśniarza Kazika: "Eksperyment wykonany, lecz niestety nie udany".
Jak się okazało część z nas, rowerzystów (raczej mniejszość) na widok namalowanego na podłożu piktogramu rowerka dostaje "małpiego rozumu". Odczytuje to jak napis - "Autostrada rowerowa - miejsce wyznaczone do bicia rekordów prędkości".
Co ciekawe, kierowcy poruszający się po Krakowskiej nie wykazują się taką głupawą jak niektórzy z nas, rowerzystów.
Przeczytaj też: Ścieżki rowerowe w Opolu
Wszystkie samochody jakie widziałem na tym deptaku jeździły z prędkością pieszego razy dwa - czyli ok 10 km na godzinę. Nie widziałem nikogo kto by stwierdził, że skoro ma zezwolenie na wjazd na Krakowską, to może tam jechać... 50km/godzinę (bo tyle wolno w terenie zabudowanym).
Ulica Krakowska pełni funkcję deptaka, tu ludzie przychodzą na spacery, albo chodzą rozkojarzeni od sklepu do sklepu. Trudno od nich wymagać, by zwracali uwagę na przejeżdżające rowery.
Z kolei nikt nam nie broni jeździć rowerami po Krakowskiej i Rynku, pod warunkiem traktowania pieszych z należnym szacunkiem. I odpowiedniego dopasowania tempa jazdy
Zobacz: Strefa "10km/godz" potrzebna w Opolu
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?