Zardzewiały czołg T-72B, a obok działo przeciwlotnicze Msta-S. Dwa ogromne pojazdy "zaparkowały" na Placu Zamkowym w samym centrum Warszawy. To sprzęt zdobyty przez siły ukraińskie podczas trwającej od trzech miesięcy wojny. Teraz pokazywany jest jako element wystawy "Za wolność naszą i waszą". - To dowód na to, że Rosję można pokonać - mówił szef KPRM Michał Dworczyk.
Wystawę - zainaugurowaną w Warszawie - przygotowuje strona ukraińska, która chce ją pokazywać także w innych miastach Polski i Europy.
- Społeczeństwu europejskiemu ciężko uświadomić i wyobrazić ilość żelastwa i ognia, które powstrzymuje obecnie Ukraina, ponieważ nie miało z tym do czynienia od 80 lat. Gdyby wziąć po jednej sztuce każdego sprzętu wykorzystywanego przez Rosję przeciwko Ukrainie, to nie starczyłoby tego placu na pomieszczenie tego - mówiła Hanna Maliar, wiceminister obrony Ukrainy. Jak dodała, w ciągi trzech miesięcy wojny, armia ukraińska zniszczyła ok. 10 tysięcy jednostek rosyjskiego sprzętu wojskowego.
W opisie wystawy czytamy: "Ukraina przy pomocy partnerów przerabia drugą armię świata na eksponaty muzealne". Jest też krótka historia konfliktu oraz podziękowania dla Polaków, którzy od wybuchu wojny pomagają swoim wschodnim sąsiadom.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?