Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znów biorą Pandę

Piotr Myszor
Fot. Arc Polska Dziennik Zachodni
Na razie jej produkcję przenosi do Włoch tamtejsza prasa. Kiedy Sergio Marchionne, CEO Fiata potwierdził, że firma zakończy produkcję aut w swojej fabryce na Sycylii do połowy 2011 roku, ale mimo to uznał, że zwiększenie produkcji fiatów we Włoszech z ok. 650 tys. do 900 tys. jest możliwe, włoscy dziennikarze uznali, że rozwiązaniem jest przeniesienie produkcji Pandy na Sycylię. Zauważyli widocznie, że taki wzrost odpowiada ilości Pand wytwarzanych w Polsce.

Póki co sprawa wygląda jednak jak w starym dowcipie: Chcą znów zabrać Pandę! A już kiedyś wzięli? Nie, ale już kiedyś chcieli. Takie same doniesienia elektryzowały nas już dwukrotnie - w połowie listopada, kiedy "La Republica" napisała o przenosinach po raz pierwszy i przed uruchomieniem produkcji Pandy w Tychach, kiedy włoscy dziennikarze także przenosili ją do Włoch.

W rzeczywistej sytuacji nic się na razie nie zmienia. Oficjalnego stanowiska nie ma, a Fiat prasowych rewelacji nie komentuje.

W poprzednich doniesieniach dotyczących przenosin Pandy chodziło nie o przeprowadzenie obecnej produkcji do Włoch, ale umieszczenie tam produkcji następcy Pandy, a więc o rok co najmniej 2012. Na razie przynajmniej o takim okresie produkowania obecnego modelu mówi się w fabryce w Tychach.

Potem zarząd firmy będzie decydował jaki nowy model i gdzie będzie produkowany. W koncernach takich jak Fiat zwykle decyzje są kalkulowane za każdym razem - następca modelu często nie jest produkowany w tej samej fabryce co poprzednia generacja.

Panda to obecnie niemal połowa produkcji fabryki w Tychach, z której ma w tym roku wyjechać niemal 600 000 samochodów. Drugi podstawowy model to Fiat 500, ale jego produkcja jest o ok. 100 000 sztuk niższa. Coraz lepiej radzi sobie także na rynku Ford Ka, także produkowany w Tychach. W tym roku wyprodukowano już ponad 90 000 tych aut.

Zmiana przyszłej Pandy na przyszłą Lancię Ypsilon jest oczywiście możliwa. Byłoby to ekonomicznie wytłumaczalne, jeżeli przyjęlibyśmy, że produkcja Fiata 500 i Forda Ka wzrośnie, co jest prawdopodobne. W takiej sytuacji jednak nie znaczyłoby to zmniejszania produkcji w Tychach, a tylko normalną wymianę modeli.

Chyba, że w grę zacznie wchodzić nie tylko ekonomia, ale i polityka - 22 000 pracowników Fiata we Włoszech i tysiące członków ich rodzin to siła, z jaką każdy polityk musi się liczyć.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto