Zobacz na żywo portret zaklęty w chuście

INFORMACJA Z KSIĄŻNICY STARGARDZKIEJ:„PORTRET ZAKLĘTY W CHUŚCIE"BERNADETA WDZIĘCZNAMalarka portrecistka, mieszkanka Stargardu. Od kilku lat mieszka i tworzy również w Berlinie. Uprawia malarstwo portretowe w technice olejnej i pasteli. Stworzyła unikatową technikę malowania na tkaninie z jej reliefowym użyciem.Jej prace znajdują się w zbiorach państwowych i kolekcjach osób prywatnych w kraju i zagranicą, m.i. Rathaus Wijchen, Lothar-Gunther Buchheim Muzeum w Monachium, Dominkanerkloster Prenzlau Kulturzentrum und Musem, Muzeum w Stargardzie, Akademii Medycznej w Szczecinie.Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków, ARS Pomerania. Stargardzkiego Stowarzyszenia Miłośników sztuk Plastycznych „BRAMA". Współpracuje z artystami i stowarzyszeniami w Berlinie i Mecklenburgii. Jest laureatką nagrody Prezydenta Miasta Stargard Szczeciński dla Stargardzkich Twórców Kultury.Obrazy artystki były prezentowane od 1994 roku na ponad 90 ekspozycjach, wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i zagranicą.Namalowany przez Bernadetę Wdzięczną obraz przedstawia panią Stefanię Sobocińską. Jest to portret malowany z myślą o większym cyklu pt. „Babki polskie".Wykonany jest techniką olejną, i co niezwykle interesujące, namalowany jest na chuście będącej własnością pani Stefanii. Za tym niezwykłym tworzywem kryje się również poruszająca historia ludzkich losów z czasów wojny, do poznania której zachęcamy oglądających ten obraz w GALERII JEDNEGO OBRAZU Książnicy Stargardzkiej.PORTRET STEFANII SOBOCIŃSKIEJPani Stefania Sobocińska (z domu Jaworska) urodziła się w 1913 roku w Polesiu – Grójcu w woj. radomskim. Przed deportacją mieszkała z rodzicami, synkiem, mężemi jego rodziną w Święcicy Wielkiej w woj. białostockim. Jej mąż w 1939 roku dostał się do niewoli niemieckiej. Przebywał w Stalagu XI A oraz IX C. 10 lutego 1940 roku rodzina została deportowana do specposiołku 24, Małyje Izby (rejon plesiecki, obwód archangielski). Na zesłaniu zmarł jej syn Eliasz oraz szwagierka. Wyjechali stamtąd w lutym 1942 roku. Zanim dotarli do Armii Andersa, w Bucharze zmarła teściowa. Ewakuowano ich poprzez Pahlevi, Teheran, Indie do Afryki. W 1945 roku znalazła się w Anglii a następnie w Szkocji. Właśnie tam, w Edynburgu, w 1946 roku kupiła chustę, która po 66 latach we wrześniu 2012 roku stała się płótnem, na który został przeniesiony jej wizerunek. Po odnalezieniu męża dalsze życiowe losy przywiodły panią Stefanię Sobocińską w 1947 roku do Stargardu, gdzie mieszka do dzisiaj.We wrześniu bieżącego roku, otoczona kochającą rodziną, obchodzić będzie 100 rocznicę swoich urodzin.