Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żoliborz: inscenizacja walk powstańczych

Redakcja
Ulicą Krasińskiego wstrząsnęły wybuchy granatów, strzały z broni palnej i uzbrojone pojazdy pancerne. Wymiana ognia między powstańcami, a okupantami trwała godzinę.

– Polska! Polska! – krzyczały grupy młodzieży, dopingując powstańców. Publiczność biła brawo, kiedy patrzyła, jak ich rodacy dzielnie bronili Klasztoru Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego.

W widowisku, które odbyło się w niedzielę na Żoliborzu, wzięło udział ponad dwustu statystów z grup rekonstrukcyjnych, m.in. Zgrupowania „Radosław”, Parasol i Warszawiaki, a także zawodowi aktorzy, jak Jacek Kawalec oraz siostry zmartwychwstanki, młodzież licealna i harcerze.

Narrator opowiadał przebieg walk pod twierdzą Zmartwychwstanek. Widzowie przysłuchiwali się również naradom powstańców. Dominowały jednak dźwięki pistoletów, karabinów i granatów. – Kiedy pierwszy raz, po chwili ciszy, niespodziewanie twierdzą wstrząsnęła eksplozja granatu, a zaraz po niej rozległy się kolejne huki, myślałam, że zemdleję – mówi pani Monika. – Hałas był olbrzymi. Potem uszy już się przyzwyczaiły.

Odtworzyli walki na Żoliborzu

Wśród publiczności było dużo dzieci. Część z nich wystraszyły eksplozje. Popłakały się. Inne po chwili strachu rozładowywały emocje śmiechem. – Tak, strzelaj, jeszcze raz – krzyczał rozemocjonowany kilkuletni chłopiec, siedząc na ramionach taty.

Chodnik przy ulicy był szczelnie wypełniony obserwatorami. Niektórzy, pomimo zakazu policji, wchodzili na dach okolicznego sklepu, żeby lepiej widzieć inscenizację.

- Potrzebne są takie pokazy. Młodzi ludzie mogą zobaczyć, usłyszeć i wczuć się w to, co przeżywali ich przodkowie. Powinna się w nich rozbudzić wdzięczność za to, że walczyli wtedy z takim poświęceniem o to, żebyśmy żyli w wolnej Warszawie – powiedział pan Mirosław, urodzony sześć lat po Powstaniu Warszawskim.

Trochę historii

Klasztor sióstr Zmartwychwstania Pańskiego od początku II Wojny Światowej był ośrodkiem konspiracyjnym. Prowadzono w nim tajne nauczanie. W 1942 r. budynek został przeznaczony na szpital polowy, na wypadek wybuchu powstania. Służba Zdrowia AK rozpoczęła w tym roku wyposażanie klasztoru w odpowiedni sprzęt medyczny. Organizowanie szpitala było tak dobrze utrzymywane w tajemnicy, że nie wiedzieli o nim ani Niemcy, który stacjonowali w pobliskim Instytucie Chemicznym, ani nawet część sióstr zakonnych.

1 sierpnia 1944 r. klasztor zamienił się w szpital powstańczy. Pierwszymi pacjentami byli żołnierze niemieccy. Od 3 sierpnia szpital systematycznie bombardowały samoloty niemieckie, ostrzeliwał go pociąg pancerny. Przy klasztorze wzniesiono barykady powstańcze.

17 sierpnia pod klasztor podjechała prawdopodobnie zbłąkana kolumna niemieckich ciężarówek, wypełnionych amunicją i materiałami wybuchowymi. Powstańcy zdobyli kolumnę. Tego samego dnia, przy wsparciu ogniowym artylerii z Burakowa, niemieckie oddziały w sile ok. 60 ludzi podjęły próbę odbicia utraconego ładunku. Budynek szpitala stał się drogą natarcia oddziałów niemieckich na barykadę powstańczą. Atak został odparty, a szpital 18 sierpnia ewakuowano do domów przy ul. Krasińskiego, a następnie na ul. Krechowiecką.

Ewakuacja szpitala spowodowała, że klasztor zaczął pełnić funkcje obronne. Zabudowania silnie ufortyfikowano, przedpole zaminowano. Twierdza Zmartwychwstanek zaczęła odtąd tworzyć silny punkt oporu w linii obrony Żoliborza. Mimo ciężkich warunków w murach Twierdzy działała świetlica dla żołnierzy, w której odbywały się nawet imprezy kulturalne.

29 września Niemcy zaczęli generalne natarcie na Żoliborz. Przeciwko liczącej 117 żołnierzy załodze klasztoru i przyległej do niego barykady, z rejonu Instytutu Chemicznego nacierało ok. 2000 żołnierzy niemieckich, 16 czołgów, 6 dział samobieżnych oraz Goliaty. Twierdza była bombardowana przez artylerię i samoloty. Tego dnia zgrupowanie "Żyrafa" straciło w obronie Twierdzy 2/3 żołnierzy. Około godz. 18:30, pod naporem ognia nieprzyjaciela, zapadła decyzja o opuszczeniu Twierdzy przez powstańców. Wojska niemieckie nie zajęły klasztoru nawet po zakończeniu powstania, obawiając się, że budynek został dokładnie zaminowany.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto