Związki zawodowe w Pogotowiu Ratunkowym będą protestować

W poniedziałek odbędzie się kolejne posiedzenie sejmiku województwa. W porządku obrad znajduje się m.in. sprawa połączenia Wojewódzkiego Szpitala we Włocławku ze stacją Pogotowia Ratunkowego we Włocławku.Związki zawodowe we włocławskiej stacji Pogotowia Ratunkowego nie ukrywają zaskoczenia! Bo ze strony władz województwa były zapewnienia, że odbędą się konsultacje. - Tymczasem z nami nikt nie podjął jakiegokolwiek dialogu - podkreślają związkowcy.W tej sytuacji związki wystosowały do marszałka Piotra Cał-beckiego pismo, w którym wyrażają swój sprzeciw przeciwko planom konsolidacji. - Utworzenie Wysokospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego we Włocławku nie przyczyni się do uratowania upadającego lecznictwa szpitalnego - uważają związkowcy. Dlaczego tak sądzą? - Planowane na ten rok zadłużenie Szpitala Wojewódzkiego ma wynieść 5,5 mln złotych, natomiast stacja Pogotowia Ratunkowego we Włocławku zaplanowała wynik finansowy "na plusie" - tłumaczą. I dodają, że połączenie tych jed- nostek doprowadzi do tego, że pieniądze, jakimi dysponuje stacja Pogotowia Ratunkowego we Włocławku będą wykorzystywane przez szpitalny oddział ratunkowy Szpitala Wojewódzkiego. A to doprowadzi do bankructwa pogotowia!Związkowcy podkreślają, że przed laty pogotowie znajdowało się w strukturach Szpitala Wojewódzkiego. - To był dział pomocy doraźnej - mówi Włodzimierz Malinowski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Pogotowia Ratunkowego. - Zawsze byliśmy niedoinwestowani i to między innymi na wniosek naszych pracowników utworzono samodzielną jednostkę.W obronie pogotowia, jako samodzielnej jednostki, związki zamierzają podjąć w poniedziałek akcję protestacyjną. Ma być ona wymierzona przeciwko władzom województwa. Bo jak twierdzą związkowcy, władze województwa poświęcają pogotowie po to, żeby możliwe było odwołanie dyrektora szpitala.Sławomir Kopyść, członek zarządu województwa, z tym się nie zgadza. - Dla nas najważniejsze jest sprawne funkcjonowanie i pogotowia, i szpitala - tłumaczy. Zapewnia też, że konsultacje w sprawie połączenia obu jednostek cały czas są prowadzone. - Związkowcy z pogotowia wyartykułowali swoje stanowisko na posiedzeniu Rady Społecznej - dodaje.