Zwolnienia w BriVictory. Zostaną tylko... dwie osoby

- Przyczyną decyzji jest trudna sytuacja ekonomiczna w firmie spowodowana radykalnym spadkiem zamówień w roku bieżącym, włącznie do 2013 r. Wiąże się to ze spadkiem sprzedaży produktów przedsiębiorstwa. Następstwem tego jest ograniczenie zatrudnienia do minimum - mówi Agnieszka Czarnecka, menedżer z BriVictory.Szefowie firmy rozpoczęli już konsultacje ze związkami zawodowymi. - Zaproponowano nam przeniesienie do TPV, musimy się nad tym zastanowić, bo w TPV nie będzie łatwo o pracę. Tam już przyszło część pracowników z zamkniętego zakładu we Wrocławiu - powiedziała nam Agnieszka Wydra, przewodnicząca zakładowej Solidarności.Jak udało nam się dowiedzieć, w Brivictory aktualnie zatrudnionych jest 57 osób. Z tej grupy dziewięcioro pracowników jest już na zwolnieniu, kolejnej dwójce kończą się umowy. Teraz zwolnione mają zostać 44 osoby. W firmie ma pozostać... dwóch pracowników.BriVictory to firma fabryka działająca na terenie specjalnej strefy ekonomicznej. Produkuje matryce i moduły LCD. Z jej otwarcia cieszyli się włodarze miasta, bo miała pomóc w walce z bezrobociem. Zgodnie z umową z KSSSE do końca 2013 roku powinna zainwestować 56 mln zł i stworzyć ok. 2 tysiące miejsc pracy. Jeśli tego nie zrealizuje, będzie musiała zwrócić m.in. otrzymane od rządu 11 mln zł.(jm)