Żywe szopki ściągają tłumy

Tradycyjnie od świąt Bożego Narodzenia warszawiacy odwiedzają kościoły, by obejrzeć szopki. Zwyczaj ten sięga XVIII wieku.
Jedną z najciekawszych jest żywa szopka w kościele św. Stanisława Kostki przy ul. Hozjusza 2. Tu obok świątyni wybudowano sporą drewnianą chatę, w której zamieszkała Święta Rodzina. Postacie Marii, Józefa i Dzieciątka Jezus na przemian odgrywają prawdziwe rodziny z dziećmi, które przebrane w tradycyjne stroje kolędują razem ze zwiedzającymi.

Wielką atrakcją nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych, są żywe zwierzęta oddzielone od Świętej Rodziny drewnianymi przegrodami. Zostały wypożyczone z zoo. Wśród nich są dwa miesięczne koźlątka, baran, kucyk, osiołek, lama, białe gołębie i króliki. Szopkę można odwiedzać do 8 stycznia w godz. 10-19.

Żywe zwierzęta można też zobaczyć przy Katedrze Polowej Wojska Polskiego przy ul. Długiej 13/15. Tu od kilku lat wielką popularnością cieszy się szopka ustawiona vis a vis kościoła. Zwiedzającym najbardziej podobają się żywe owce, które umieszczono w drewnianej szopie wyściełanej sianem. Świętą Rodzinę symbolizują tu nadnaturalnej wielkości rzeźbione figury.

Tradycyjnie szopka ta nawiązuje do misji polskich żołnierzy w Iraku i Afganistanie. Dlatego ozdabiają ją dwie duże fotografie przedstawiające polskich żołnierzy, którzy rozdają chleb dzieciom. Szopkę można oglądać do 6 stycznia. Od lat warszawiacy bardzo chętnie oglądają szopkę w kościele św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu 68.

- Nasze instalacje zachęcają do zadawania sobie pytań o relację człowieka z Bogiem. W tym roku chodzi o nasze podejście do dziesięciu przykazań - tłumaczy ks. Bogdan Bartołd, rektor kościoła. Odwiedzający św. Annę zobaczą tym razem wielkoformatową fotografię ludzi na plaży, którzy - odwróceni tyłem - są zapatrzeni w morze. Przed zdjęciem leżą rozłupane ogromne kamienie, na których wypisano święte przykazania. Z boku na zielonej trawie leży figurka Dzieciątka Jezus.

- Ludzie odwracają się od Boga, szukając szczęścia poza wiarą. Ten tłum jest także samotny. Rozbite tablice z przykazaniami symbolizują świat bez Boga. Ale Jezus jest z boku, co oznacza, że mimo wszystko nas kocha i jest obecny - wyjaśnia symbolikę szopki ksiądz Bartołd.

Dużym zainteresowaniem cieszy się także ruchoma szopka w podziemiach kościoła ojców Kapucynów pw. Przemienia Pańskiego przy ul. Miodowej 13. By ją zobaczyć, w Boże Narodzenie warszawiacy czekali w kolejce 20 minut. W tym roku zwiedzający mogą podziwiać ją w odmienionej formie. Z pomocą aktorów z Teatru Lalki i Aktora w Łomży zakonnicy odnowili figurki w szopce, które teraz są bardziej kolorowe. Z ruchomej instalacji zniknęły postaci polityków. Pojawiły się za to nowe elementy, takie jak odnowione Betlejem i figurka Św. Franciszka, który był twórcą pierwszej szopki.

Zakonnicy zapowiadają, że w przyszłym roku w tej najbardziej popularnej w stolicy szopce pojawi się jeszcze więcej nowości. Zostaną w niej umieszczone panorama Warszawy, miniaturowa wersja Starego Miasta oraz figura króla Jana III Sobieskiego. Szopkę u Kapucynów można oglądać w godz. 10-18 do 2 lutego.