MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Giersz: Piłkarze Legii nie mają szacunku do samych siebie i szacunek im się nie należy

kk
- Kiedy zobaczyłem w gazecie zdjęcie kibola, który znieważył i uderzył kluczowego zawodnika Legii, i potem ci zawodnicy przekazali mu puchar, to znaczy że nie mają szacunku do samych siebie i im się ten szacunek nie należy. Ex post mogę powiedzieć, że nie powinienem im wręczać tych medali - powiedział minister sportu Adam Giersz.

- Za bezpieczeństwo odpowiada organizator, minister nie ma takiej kompetencji. To nie ja odpowiadam za bezpieczeństwo na stadionie, odpowiada za to organizator, to jest kwestia odpowiedzialności prawnej - powiedział, zapytany przez Monikę Olejnik o swoją obecność na stadionie w Bydgoszczy.

Czytaj także: Policja pomogła zdobyć Staruchowi bilet na finał Pucharu Polski

Zapytany na antenie Radia Zet, dlaczego nie zareagował, kiedy kibice weszli na murawę, odpowiedział - W takiej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Wytrwałem do końca meczu z szacunku dla piłkarzy, przez 120 minut walczyli o Puchar Polski i uważałem, że należy im się szacunek i medale. To w żadnen sposób nie oznaczało akceptacji zachowań kibiców na stadionie. (...) Potem, kiedy zobaczyłem w gazecie zdjęcie kibola, który znieważył i uderzył kluczowego zawodnika Legii, i potem ci zawodnicy przekazali mu puchar, to znaczy że nie mają szacunku do samych siebie i im się ten szacunek nie należy. Ex post mogę powiedzieć, że nie powinienem im wręczać tych medali. Ja wystąpiłem do prokuratora generalnego o wszczęcie postępowania z urzędu wobec tego kibola [chodzi o Piotra Staruchowicza ps. Staruch] za uderzenie piłkarza Legii, gdyż piłkarz uznał, że nic się nie stało i to było takie przyjacielskie nieporozumienie. Piłkarze powinni mieć charakter, jeżeli go nie mają, to trudno oczekiwać od takiej drużyny wyników na poziomie europejskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto