Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zobacz, na czym naprawdę polega praca statysty

MK
archiwum Polskapresse
Marzysz o pojawieniu się na szklanym ekranie? To wcale nie musi być trudne. Będąc statystą nie tylko poznasz pracę na planie zdjęciowym od kulis, ale dodatkowo zarobisz pieniądze!

Statysta to osoba, którą widzimy w tle akcji, gdy oglądamy film lub serial. Pani w zielonym płaszczu, która przechodzi przez jezdnię, mężczyzna siedzący przy barze, jadące na rowerze dziecko - to właśnie statyści.

Przeglądając oferty pracy w internecie niemal codziennie można natrafić na ogłoszenia – zarówno ze strony agencji, jak i osób, które chętnie zostaną statystami. Agencje poszukują nowych twarzy. Po zapisaniu się do takiej agencji, po prostu czeka się na oferty. Bardziej samodzielni próbują znaleźć je na własną rękę.Opcji jest kilka: można wystąpić w reklamie, w serialu lub jak publiczność w teleturnieju. Do epizodu w reklamie lub filmie trzeba przejść casting.

Statyści to głównie ludzie, którzy znajdują się na planie z przypadku, jednak czasem potrzeba wykwalifikowanych osób. Na planie nowego filmu Jerzego Hoffmanna statystowała Muzealna Grupa Rekonstrukcji Historycznej II Batalionu Pułku Piechoty z Sochaczewa. – Za dzień zdjęciowy płacono nam 200 złotych, „zwykli” statyści zarabiali 50 – mówi Jakub Kujawa, który jest członkiem grupy – Wyższe zarobki wynikały z tego, że mieliśmy swoje własne stroje i sprzęt, a innych ludzi musieli odpowiednio ucharakteryzować. Mieliśmy też lepsze warunki, bo w przerwach między zdjęciami mogliśmy odpoczywać razem z aktorami i korzystać z zamówionego dla nich cateringu.

Oprócz bycia statystą, można też zgłosić się na widownię do teleturnieju. Iwona Loch była takim widzem cztery razy – dwa razy w programie „Wielka draka o dzieciaka”, raz w show Szymona Majewskiego i raz na widowni teleturnieju „Jaka to melodia?” – O możliwości zasiadania na publiczności dowiedziałam się od koleżanki. Poszukiwała osób na sobotnie nagranie programu – opowiada – Zgłosiłam się, bardziej z ciekawości niż dla pieniędzy.

Na statystowaniu kokosów zarobić nie można. Stawki za dzień zazwyczaj nie sięgają 100 złotych. Za statystowanie na planie „Sędzi Anny Marii Wesołowskiej” można zarobić 40 złotych, za dzień zdjęciowy na planie „Klanu” – 50 złotych.

Praca na planie filmowym mogłaby być ciekawym sposobem na zarobienie dodatkowych pieniędzy, ale wbrew pozorom wymaga to czasu. Choć nagrania nie zdarzają się codziennie, to ciężko dostosować je do swoich planów, ponieważ trzeba zarezerwować na nie cały dzień – Gdyby nagrania odbywały się w weekendy, pewnie chodziłabym na każde, bo to łatwy sposób na dodatkowe pieniądze. W "Jaka to melodia?" zapłacili mi 50 złotych za to, że tańczyłam i klaskałam razem z innymi ludźmi. Niestety, nagrania najczęściej zdarzają się w środku tygodnia, ewentualnie w piątki. Nawet jeśli mogłabym pójść po południu, to wymagają dyspozycyjności od rana – kontynuuje Iwona.

A co Wy myślicie o takim sposobie zarobkowania? Zachęcamy do dyskusji!

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto