LKS Piast Ożarowice zremisował na własnym boisku z KS Piekary 1:1 w meczu bytomskiej A klasy. Dla prowadzącej w tabeli drużyny z Ożarowic, pojedynek z Piekarami był znakomitą okazją do powiększenia przewagi nad goniącymi ją zespołami Górnika Bobrowniki i Orła Koty. Niestety, brak skuteczności strzeleckiej sprawił, że z trudem wywalczono remis, a konkurenci wykorzystali to potknięcie i wyprzedzili ożarowiczan. Mecz toczony w trudnych warunkach, przy stale padającym deszczu obfitował w sporo niespodzianek, a o jego zaciętości może świadczyć fakt, iż sędzia pokazał 12 żółtych i 3 czerwone kartki. I połowa, pomimo wyraźnej przewagi gospodarzy zakończyła się prowadzeniem gości. W 43 minucie Łukasz Wandzik wykorzystał dośrodkowanie Mirosława Dawida i głową pokonał Mateusza Machurę, bramkarza Piasta.
W II połowie grający z górki goście, od pierwszych minut przeprowadzali groźne kontrataki. Już w 47 minucie mogli prowadzić 2:0, kiedy to złe wybicie bramkarza przechwycił Jacek Śmiglarski i z odległości 10 metrów minimalnie chybił. Potem do głosu powrócili gospodarze. W 55 minucie piłka po strzale Pawła Grzywińskiego, przeleciała pod interweniującym bramkarzem gości i odbiła się od słupka, a chwilę później "główka" Pawła Franiela trafiła w poprzeczkę.
W 65 minucie groźny kontratak gości powstrzymał Machura, rzucając się ofiarnie pod nogi szarżującego Dawida Kowalczyka. Z upływem czasu goście opadli jednak z sił i miejscowi przypuścili zmasowany atak. Piłce jednak na drodze stawał dobrze dysponowany tego dnia Piotr Kaszny. W końcówce broniącym korzystnego wyniku piekarzanom zaczęły puszczać nerwy. Kwestionowanie decyzji sędziowskich zakończyło się w 72 minucie drugimi żółtymi i w konsekwencji czerwonymi kartkami dla Kasznego i Szczepana Puzy. Do bramki gości z konieczności wszedł M. Dawid. Mimo osłabienia goście umiejętnie się bronili, próbując nawet kontratakować. Kiedy w 90 minucie czerwoną kartkę zarobił Śmiglarski, gospodarze założyli pod bramką gości przysłowiowy zamek hokejowy. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry miejscowi wyrównali, a chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni.
- Szkoda nie wykorzystanych sytuacji, ale Kaszny bronił znakomicie. W lidze prowadzi grupa kilku silnych zespołów i prawdę mówiąc trudno znaleźć tu jakiegoś zdecydowanego lidera. My tracimy dzisiaj pierwsze miejsce, ale nasza strata jest niewielka - mówi Tadeusz Bąbik, kapitan Piasta.
LKS PIAST OŻAROWICE - KS PIEKARY 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Wandzik (43.), 1:1 Grzywiński (90.)
PIAST: Machura - Krzyżanowski, Krzemień, Franiel, Olszewski - Gawron (70. Furtak), Białas, Bąbik, Sokół (60. Wyszyński) - Stypuła, Grzywiński.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?