- Zarząd dzielnicy postanowił wymówić umowę najmu na Piwnicę u Fritzla z powodu rażącego naruszenia warunków współżycia społecznego - mówi Wojciech Bartelski, burmistrz dzielnicy Śródmieście. - Promowano jedną z największych bestii naszych czasów i nie ma tu żadnego znaczenia deklaracja najemcy o wycofaniu się z nazwy. Efekt był przez (najemcę - przyp. red.) z góry zamierzony i nie wstydził się tego.
Miasto złoży także doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, które dotyczy paragrafu 3 z artykułu 255 Kodeksu Karnego, który brzmi:
"Kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie do 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku"
"Czekamy teraz na bar doktora Mengele"
- To skandaliczne. Czekamy tylko na bar doktora Mengele czy knajpę Lasek Katyński - mówi Bartelski. - Informacje o Piwnicy u Fritzla pojawiły się na portalach zagranicznych. Gdybyśmy dopuścili do istnienia takiego lokalu, byłaby to kompromitacja międzynarodowa nie tylko Warszawy, ale też całej Polski.
Przypomnijmy, 15 stycznia pisaliśmy o tym, że w Warszawie ma zostać otwarty lokal Piwnica u Fritzla (W Warszawie powstaje Piwnica u Fritzla. „Wydaje się Wam to śmieszne?”). Kontrowersyjna nazwa wywołała falę komentarzy w sieci. Skończyło się na tym, że najemca lokalu spotkał się z przedstawicielem Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami w Warszawie i ustalono, że lokal zmieni nazwę (Nie będzie "Piwnicy u Fritzla". Najemca zmienił zdanie). 16 stycznia na facebookowym profilu Piwnicy u Fritzla, który nadal istnieje pod ta nazwą, pojawiło się oświadczenie. Poniżej możecie przeczytać jego treść.
"Chodziło nam o zrobienie performance'u"
"Jesteśmy zaskoczeni odzewem z jakim spotkaliśmy się wokół nazwy lokalu "Piwnica U Fritzla". Wiedzieliśmy, że tak kontrowersyjny człowiek może wzbudzić negatywne emocje, ale nie mieliśmy pojęcia, że spotkamy się z tak mocna reakcją, nie chcieliśmy nikogo urazić ani obrazić. Były to działania tylko w sieci, które w przeciągu dwóch godzin rozprzestrzeniły się na całą Europę. Jesteśmy świadomi iż nasz zabieg okazał się prowokatorski. Chodziło nam o zrobienie performance'u który się udał, dalsze wyniki naszego planu "szokowego" będą publikowane w przeciągu najbliższych dni. Za całą akcją stoi grupa artystów i oczywiste jest to, że lokal o takiej nazwie w realu nie powstanie. BĄDŹCIE CZUJNI"
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?