Górnik pomimo własnego boiska oraz grania od 55 min z przewagą jednego zawodnika nie był w stanie strzelić gola na wagę zwycięstwa. W 12 minucie po zamieszaniu pod bramką łęcznianie stracili bramkę.
Ale mieli trochę szczęścia. Obrońca zabrzan Adam Danch w fatalnym stylu chciał wybić piłkę spod nóg Nakoulmy, ale zrobił to tak, że piłka wpadła do bramki zabrzan. Samobójczy gol w 43 min spotkania. Szkoda że przewaga łęcznian nie przełożyła się na kolejną bramkę.
Z kolei Motor grał w dziesiątkę od 17 minuty. Reszta to była formalność. Pierwszą bramkę motorowcy stracili po samobójczej interwencji Przemysława Żmudy, który próbował wybić piłkę po dośrodkowaniu Łukasza Wijasa. Drugą bramkę dla GKS Tomasz Hołota zdobywa strzałem głową z rzutu rożnego.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?