Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pies rzucił się na kobietę i zmasakrował jej twarz

Redakcja
Elżbieta Ślimak, mieszkanka Masłońskiego, wsi w gminie Poraj z rozszarpaną twarzą trafiła do szpitala. Kobieta została pogryziona przez psa rasy dog niemiecki.

Elżbieta Ślimak, mieszkanka Masłońskiego, wsi w gminie Poraj z rozszarpaną twarzą trafiła do szpitala. Kobieta została pogryziona przez psa rasy dog niemiecki.
– Pacjentka trafiła do nas z oderwaną wargą wraz z brodą. O mały włos nie doszło do tragedii, 11-centymetrowe rany kończyły się pół centymetra od tętnicy – mówi Ireneusz Stokowacki, ordynator oddziału chirurgii ogólnej Szpitala Powiatowego w Myszkowie. Kobieta przeszła ciężką operację, jest w szoku psychicznym.

Do zdarzenia doszło w jednym z domów w Mysłońskim. Pani Elżbieta wraz z narzeczonym przyszła w odwiedziny do swojego znajomego. W domu biegał pies.
– Nic nie wskazywało na to, że zwierzę jest agresywne, wszyscy go głaskali – opowiada pani Ela.

Nagle pies rzucił się na kobietę. – Poczułam straszny ból, wszędzie było pełno krwi, straciłam przytomność – opowiada Elżbieta Ślimak.
Po przewiezieniu do szpitala, kobieta przeszła skomplikowaną operację rekonstrukcji twarzy. Myszkowscy lekarze mogą mówić o dużym sukcesie.
– Udało się odtworzyć całą wargę. Pacjentka zaczyna mówić, choć teraz przyjmuje tylko płynne pokarmy, będzie normalnie jeść – mówi ordynator Stokowacki.

Pogryzienie nie zostało zgłoszone na policję. Z książeczki zdrowia psa, wynika, że posiadał wszystkie wymagane szczepienia.
– O zdarzeniu dowiedzieliśmy się od ?. Będziemy zajmować się tą sprawą – poinformowała nas mł. asp. Magdalena Modrykamień, oficer prasowy KPP Myszków. O zdarzeniu nie został także poinformowany Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Myszkowie.
– Nawet jeśli pies jest szczepiony, powinien trafić na obserwację. Robimy to jednak tylko na wniosek poszkodowanego – mówi pracownik myszkowskiego inspektoratu weterynarii.

Powiedział nam
Ireneusz Stokowacki
ordynator oddziału chirurgii ogólnej

Kobieta trafiła do nas z oderwaniem wargi i brody oraz licznymi ranami szyi. Natychmiast po przywiezieniu do szpitala pacjentka trafiła na stół operacyjny. Obecnie przyjmuje płynne pokarmy. Wciąż jest jeszcze w szoku psychicznym, ale zaczęła już mówić. Uważam, że operacja udała się. Wprawdzie blizna pozostanie, ale przy tak rozległym uszkodzeniu twarzy cieszymy się, że zrekonstruowaliśmy twarz i pacjentka będzie normalnie mówić i jeść.

Kisiel Magdalena - Dziennik Zachodni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto