Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stadion Narodowy - arena rekordów i pierwszych razów. Szczęśliwy stadion Polaków

Redakcja
Widok ogólny Stadionu X-lecia z góry podczas pokazów grup regionalnych. Zdjęcie z września 1958 roku.
Widok ogólny Stadionu X-lecia z góry podczas pokazów grup regionalnych. Zdjęcie z września 1958 roku. Zbyszko Siemaszko / Narodowe Archiwum Cyfrowe
Tuż po jego wybudowaniu pojawiało się wiele głosów, że to obiekt typowo piłkarski, przypominający koszyk. Szybko okazało się jednak, że to też stadion szczęścia.

Do 2008 roku stał tam Stadion Dziesięciolecia, w okresie PRL-u miejsce wielu spektakularnych, sportowych wydarzeń. Po latach warszawski stadion zaczął się jednak kojarzyć przede wszystkim z największym w Europie targowiskiem. Legendy głoszą, że można tam było kupić praktycznie wszystko - ludzie, którzy myśleli, że nabyli psa, po kilku miesiącach orientowali się, że w ich domu mieszka... niedźwiedź.

Historia Stadionu Dziesięciolecia zakończyła się po 53 latach jego istnienia. Rozpoczęła się tam budowa Stadionu Narodowego (obecnie PGE Narodowego), który miał stać się jedną z głównych aren piłkarskich na Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie. Oficjalne otwarcie nowego stadionu miało miejsce 29 stycznia 2012 roku, a miesiąc później piłkarska reprezentacja Polski zagrała tam swój pierwszy mecz. Rywalem Biało-Czerwonych była Portugalia, z którą nasi piłkarze zremisowali 0:0, rozpoczynając nowy rozdział w polskiej piłce.

Zobacz też: Jak powstawał PGE Narodowy? Od pustego pola po największy obiekt sportowy w Polsce [GIF]

Narodowy jak twierdza
Od pamiętnego meczu towarzyskiego z Portugalią, w którym Polacy mieli zostać pożarci żywcem, a tymczasem osiągnęli naprawdę satysfakcjonujący wynik, nasza reprezentacja zagrała tam jeszcze 16 meczów - 13 o stawkę i 3 towarzyskie.

Szczególnie szczęśliwy dla kadrowiczów stadion był w pierwszym roku swojego istnienia - ze wszystkich rozegranych wówczas meczów (było ich 5), Biało-Czerwoni nie przegrali żadnego. Cztery zremisowali (w tym z Anglią, która była wskazywana jako faworyt do zwycięstwa) i jeden wygrali. Pierwsza porażka w „twierdzy“, bo tak kibice i dziennikarze zaczęli nazywać Stadion Narodowy, przyszła dopiero 22 marca 2013 roku, kiedy ulegliśmy reprezentacji Ukrainy.

Na kolejną przegraną na Narodowym przyszło nam czekać blisko rok. Po zwycięstwie 5:0 z San Marino w 2013 (co było właściwie obowiązkiem naszej reprezentacji) i remisie z Czarnogórą, ulegliśmy drużynie narodowej Szkocji, na szczęście tylko w meczu towarzyskim. Od tamtej pory, czyli przez ponad 2 i pół roku, reprezentacja Polski nie przegrała żadnego (!) meczu na Stadionie Narodowym. Oznacza to, że z 17 rozegranych w Warszawie meczów, wygraliśmy 9, zremisowaliśmy 6 i przegraliśmy 2, w tym jeden towarzyski. Można więc uznać Narodowy za naprawdę szczęśliwą dla Polaków arenę. Zwłaszcza, że dochodziło tam do zwycięstw historycznych.

11 października 2014
Z reprezentacją Niemiec Polacy wcześniej nie wygrali nigdy. Choć może brzmieć to niewiarygodnie, bo przecież rywalizowaliśmy z tym zespołem od wielu lat, pierwsza wygrana przyszła dopiero dwa lata temu!
Data 11 października 2014 zapamiętają wszyscy - nawet ci, którzy na co dzień przesadnie sportem się nie interesują. To właśnie wtedy do Warszawy przyjechała drużyna narodowa Niemiec, z którą mecze, głównie ze względów historycznych, zawsze okraszone są dużą dawką emocji. I to właśnie wtedy podopieczni Adama Nawałki dokonali czegoś, co wydawało się do tej pory niemożliwe. Wyszli na murawę i w świetnym stylu strzelili naszym zachodnim sąsiadom dwa gole - najpierw Arkadiusz Milik, a później Sebastian Mila. Był to wyczyn tym bardziej niebagatelny, że przecież kilka miesięcy wcześniej kadra Joachima Loewa zdobyła mistrzostwo świata! A my mogliśmy cieszyć się z cennych punktów w eliminacjach do Euro 2016.

Aż do magicznego, październikowego wieczora graliśmy z Niemcami 18 razy, z czego aż 12 razy schodziliśmy z boiska pokonani i 6 rasy po remisie. Po meczu na Stadionie Narodowym mogliśmy w końcu dopisać do bilansu pierwsze zwycięstwo.

Nie tylko w 2014 roku 11 października udało nam się dokonać wielkiej rzeczy. Rok później w tym samym miejscu graliśmy o kolejne historyczne wydarzenie - pierwszy od 2007 roku (wygraliśmy wówczas eliminacje do Euro 2008) awans na międzynarodową imprezę wywalczony z gry.

Tego dnia Biało-Czerwoni zmierzyli się w Warszawie z Irlandią. Stawka nie byle jaka, bo o grę w finałach Mistrzostw Europy 2016 we Francji. Polacy zwyciężyli 2:1, a strzelcami bramek zostali Grzegorz Krychowiak i Robert Lewandowski. Okazało się, że dobra postawa piłkarzy Adama Nawałki w eliminacjach nie była jednorazowa - kilka miesięcy później reprezentacja Polski na Euro zagrała najlepiej w historii, dochodząc do ćwierćfinału imprezy.

Stadion rekordów
Narodowy można nazwać też stadionem pierwszych razów. Nie tylko ze względu na pierwsze zwycięstwo z Niemcami. W 2014 roku po raz pierwszy rozłożono tam licencjonowany przez FIVB parkiet do siatkówki. Najpierw podczas treningu, a kilka dni później (31 sierpnia 2014) podczas meczu otwarcia Mistrzostw Świata 2014 w Polsce. To właśnie od zwycięstwa z Serbią na Narodowym polscy siatkarze rozpoczęli swój marsz po końcowy triumf w imprezie. A przy okazji pobity został rekord frekwencji - mecz z trybun obejrzało aż 63 tysiące kibiców!

Rekordy na Narodowym biją także lekkoatleci. Kilka dni przed meczem siatkarzy odbył się tam Memoriał Kamili Skolimowskiej, którego gwiazdą był Usain Bolt. Najszybszy człowiek świata pobiegł w Warszawie z czasem 9,98 s i ustanowił halowy rekord globu. Tego samego dnia rekord Polski pobił młociarz Paweł Fajdek. W 2016 roku, dokładnie 28 sierpnia, na Memoriale Skolimowskiej rekord świata ustanowiła Anita Włodarczyk. Mistrzyni olimpijska posłała młot na odległość 82,98 m!

Stadion Narodowy to największy tego typu obiekt w naszym kraju.
Powstawał w latach 2008-2011, a jego oficjalne otwarcie miało miejsce 29 stycznia 2012 roku. Może pomieścić 58 500 osób podczas meczów i 72 900 podczas koncertów. Ma charakterystyczną, biało-czerwoną elewację i jest areną wielofunkcyjną: rozłożono tam parkiet do siatkówki, zrobiono pustynię, lodowisko czy basen dla windsurferów.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stadion Narodowy - arena rekordów i pierwszych razów. Szczęśliwy stadion Polaków - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto