Andrzej swoją historią podzielił się na Facebooku. Opisuje tam zmianę, która dokonała się w jego życiu. „Przez ostatnie pół roku warszawskie baseny zamieniłem na korytarze Centrum Onkologii, latem zamiast siedzieć na plaży siedziałem podłączony pod kroplówkę z chemią, a lekarzy widywałem częściej niż własnych rodziców” - opisuje.
Wcześniej był zdrowym człowiekiem, zajmującym się wyczynowo sportem – pływaniem. Zdał nawet kurs trenerski i otworzył własną szkółkę. Rutynowa wizyta u lekarza zmieniła jego dotychczasowe życie. Podejrzenie guza tarczycy i natychmiastowe skierowanie do szpitala. „W ciągu najbliższych dni mam wykonany szereg badań. Pierwsza wiadomość jest dobra - tarczyca jest czysta. Druga dosłownie zwala mnie z nóg. Mam ogromnego guza w klatce piersiowej: 22 x 12 x 6 cm!” - pisze Andrzej na swoim Facebooku.
Przez następne pół roku praktycznie nie wychodzi ze szpitala. "123 pobrania krwi, 16 punkcji lędźwiowych, 5 cholernie bolesnych biopsji szpiku i niezliczona ilość kroplówek" - tłumaczy. Diagnoza była jasna: chłoniak limfobalstyczny, bardzo agresywny i niezwykle rzadki nowotwór układu limfatycznego.
Historia ma jednak dobre zakończenie. Andrzej jest na dobrej drodze do wyzdrowienia. Jak zapewnia, wiele zawdzięcza sportowi wyczynowemu. „15 lat obcowania ze sportem i wodą sprawiło, że mój organizm był w stanie zaadaptować się do ekstremalnych warunków. Wykształcił tzw. mechanizmy kompensacyjne, dzięki którym mógł funkcjonować pomimo ogromnego guza.”
Przed nim jeszcze jedna walka – czeka go przeszczep szpiku. Chłoniak został jednak unicestwiony. „Nie dałbym sobie rady, gdyby nie obecność bliskich. Ogrom pomocy i wsparcia, których doświadczyłem od całej mojej rodziny, dziewczyny, przyjaciół, a nawet dawno niewidzianych znajomych czy zupełnie obcych mi ludzi utwierdza mnie w przekonaniu, że warto jest być dobrym człowiekiem i pomagać innym, ponieważ energia zawsze do nas wraca” - wyjaśnia i zachęca do uprawiania sportu. Na swoim przykładzie chce pokazać, że wyćwiczony organizm jest w stanie znieść wiele. Zachęca również do oddawania szpiku, bo – jak pokazuje jego przypadek – dla niektórych to często jedyny sposób na wyzdrowienie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?