Browary Warszawy. Od przemysłowych gigantów po garażowe manufaktury
Browar Pallatum
Podobnego zdania zdaje się być Łukasz Kojro, właściciel Pallatum, który zaczynał od warzenia piwa w garażu. Dziś produkuje jeden z trunków, który przyspiesza puls niejednemu fanowi piwnej rewolucji - Zacząłem przygodę z piwowarstwem domowym siedem lat temu. Uwarzyłem w domu ponad 200 warek. Widząc, że mam pewne możliwości zacząłem rozglądać się za miejscem, gdzie mógłbym założyć własny browar. Jako pewne „przetarcie” potraktowałem otwarcie browaru kontraktowego Faktoria. Istnieje on na rynku już 2 lata i nadal warzymy. W międzyczasie mój ojciec przeszedł na emeryturę, a tu gdzie jesteśmy dziś, był jego warsztat elektryczny. Uznałem, że kompaktowy browar rzemieślniczy da się tu otworzyć, miejsca jest w sam raz – opowiadał Łukasz Kojro, w 2016 roku, gdy odwiedziliśmy go z kamerą. Więcej na kolejnej stronie ->> Na zdjęciu: Łukasz Kojro, browar Palatum, 2016.