32 z 43
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Prawie osiemset głosów zaufanych klientów to imponujący...

Mistrzowie Urody | Czytaj o zwycięzcach naszego plebiscytu

Salon Fryska zajął trzecie miejsce w naszym plebiscycie w kategorii „Salon Fryzjerski Roku”, uzyskując 745 głosów

Prawie osiemset głosów zaufanych klientów to imponujący wynik, szczególnie że ten typ salonu to raczej „osiedlowy” biznes. – Byłyśmy bardzo miło zaskoczone wynikiem w plebiscycie. Nasz salon funkcjonuje dopiero trzeci rok! Liczba głosów pokazuje jednak, że nasi klienci doceniają to, co robimy, i że darzą nas zaufaniem - mówi pani Monika Żelaźnicka, właścicielka Salonu Fryska. Zanim Fryska Jak to się stało, że zdecydowała się na założenie takiego biznesu? – Fryzjerką jestem od ośmiu lat i od zawsze wiedziałam, że to właśnie ten zawód chcę uprawiać. W dzieciństwie mnóstwo czasu spędzałam w salonach fryzjerskich z siostrą i mamą i to zainspirowało mnie do tego, żeby podjąć taką życiową decyzję. Podczas wspólnych, rodzinnych, weekendowych wypadów mogłam podziwiać, jak wygląda ten fach od kuchni, a za sprawą miłej fryzjerki miałam możliwość sprawdzenia się w podstawowych czynnościach – opowiada pani Monika. – Tak się złożyło, że jestem pierwszą osobą w rodzinie, która pracuje w tym zawodzie. Zgrany zespół Ale biznes to nie tylko ona. Na całokształt klimatycznego miejsca składają się... trzy koleżanki. W sumie, prócz Moniki, jest tu jeszcze Ilona i Natalia. – Znajdujemy się na „młodym” osiedlu, więc odwiedza nas dużo mam z dziećmi. Ja i Natalia bardzo lubimy upinać i czesać włosy. To jest coś, co daje nam fajną energię i... wyciszenie. To dla nas ogromny relaks, bo podczas wykonywania zabiegu trzeba być w pełni skupionym. Ilona natomiast dobrze czuje się w koloryzacjach i lubi wyzwania, jakimi są blondy – dodaje pani_Monika. Do salonu przychodzi w zasadzie każdy. Najpierw mama z dzieckiem, a potem tata. – Jesteśmy salonem prorodzinnym – śmieje się właścicielka. – Dla dzieci mamy przygotowane małe nagrody - niespodzianki. W końcu najmłodszego klienta najtrudniej jest obsłużyć. Dzieci lubią, jak rozmawia się z nimi jak z dorosłymi, a kiedy dowiedzą się, że na koniec uzyskają nagrodę, to całość przebiega łatwiej. Zarówno dla rodziców, dla nas, jak i dla dziecka – dodaje . Dziewczyny stawiają na dobre jakościowo produkty, a także stale się szkolą. Starają się podążać za nowościami. I te wszystkie czynniki składają się na sukces miejsca. A jak długo trzeba czekać na „fryzkę” we Frysce? Zapisywać można się tradycyjnie na miejscu, przez telefon, internet czy aplikację. W tym momencie trzeba rezerwować terminy z wyprzedzeniem tygodniowym lub dwutygodniowym.

Zobacz również

Agnieszka Dziekan ze Starachowic zastąpi Izabellę Krzan w "Kole fortuny" [ZDJĘCIA]

Agnieszka Dziekan ze Starachowic zastąpi Izabellę Krzan w "Kole fortuny" [ZDJĘCIA]

Sekretarz stanu USA przyłapany w barze. Śpiewał i grał piosenkę dla Ukraińców - WIDEO

Sekretarz stanu USA przyłapany w barze. Śpiewał i grał piosenkę dla Ukraińców - WIDEO

Polecamy

Marta Lipińska przysięgała dwukrotnie. Z drugim mężem jest od ponad pół wieku

Marta Lipińska przysięgała dwukrotnie. Z drugim mężem jest od ponad pół wieku

Bardzo ciężka biologia. Maturzyści dzielą się wrażeniami o maturze rozszerzonej

Bardzo ciężka biologia. Maturzyści dzielą się wrażeniami o maturze rozszerzonej

Chcesz przyciągać spojrzenia? Postaw na siwe włosy i błyszcz

Chcesz przyciągać spojrzenia? Postaw na siwe włosy i błyszcz