Pracownik monitoringu miejskiego nie wierzył własnym oczom, kiedy po 2.00 w nocy obserwował grupę osób podchodzącą do osobowego suzuki. Wszystko wskazywało na to, że 10 osób zamierza jechać jednym samochodem. Tymczasem do środka wsiadło 6 pasażerów oraz kierowca. Po chwili dwóch kolejnych mężczyzn zajęło miejsca leżące w bagażniku. Ostatni uderzając w dach samochodu dał znak kierowcy, że może ruszyć.
Zobacz nagranie z monitoringu miejskiego
Podróż nie trwała długo, bo pracownik monitoringu zaalarmował policjantów. Patrol zatrzymał samochód dwie ulice dalej. Z samochodu wysiadło dziewięciu podróżujących.
Kierujący był pod wpływem alkoholu. Badanie Wojciecha J. wykazało obecność blisko 1,5 promila alkoholu we krwi. Na kolejne trzy lata stracił uprawnienia do kierowania pojazdami. Grozi mu także kara grzywny oraz kara do dwóch lat więzienia.
Źródło: KSP
Zobacz również:
Wbiegł na ulicę i uszkodził Mercedesa
Potrącił dziecko i odjechał, bo spieszył się do pracy
Kierowca chryslera zasnął na torowisku
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?