MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tapir Irek nowinką w Zoo Borysew koło Poddębic. Ma dotrzymać towarzystwa tapirce Tosi. Cała załoga ogrodu liczy, że stworzą zgraną parę FOTO

Paweł Gołąb
Paweł Gołąb
Cała załoga ogrodu liczy, że stworzy zgraną parę z tapirką Tosią
Cała załoga ogrodu liczy, że stworzy zgraną parę z tapirką Tosią Zoo Borysew
Wyjątkowa nowinka pojawiła się w Zoo Borysew. Do grona egzotycznych zwierząt dołączył właśnie tapir. Samiec ma dotrzymać towarzystwa ulubienicy gości ogrodu znajdującego się koło Poddębic - tapirce Tosi, która wychowała marę patagońską i emu odrzucone przez swoje stada, ale nie miała obok siebie przedstawiciela swojego gatunku. Wszyscy trzymają kciuki, by duet stał się zgodną parą i doczekał się potomstwa.

Nowy mieszkaniec Zoo Borysew otrzymał imię Irek**. To tapir anta, roślinożerny ssak, który dołączył do wybiegu ulubienicy gości Zoo Borysew- tapirki Tosi. Irek jest wyraźnie mniejszy od swojej koleżanki, co jest jedną z charakterystycznych różnic między samcem i samicą tapirów. Mimo że Tosia dominuje wzrostem i masą ciała, to nieco przestraszyła się swojego nowego towarzysza. Początkowe zainteresowanie przybyszem przerodziło się w nieufność. Teraz trudne zadanie przed opiekunami - którzy stopniowo będą do siebie przyzwyczajać parę. Cała załoga Zoo Borysew trzyma teraz kciuki za powodzenie „misji”.

- Nasza Tosia, choć jest bardzo podekscytowana nowym towarzyszem, na razie troszkę się go boi, bo nie za bardzo wie o co chodzi – z uśmiechem mówi Natalia Zawisza, lekarz weterynarii w Zoo Borysew. - Tosia jest u nas od 2020 roku. Przyjechała jako młodziutki tapir i od tamtej pory nie miała kontaktu z osobnikiem swojego gatunku. U nas w zoo wychowała dwójkę zwierząt innych gatunków. Tosia jest więc bardzo opiekuńczym zwierzaczkiem, ale dorosłego samca swojego gatunku jeszcze nie widziała, dlatego jest to dla niej nowość. Póki co jest bardzo nieufna, ale mamy nadzieję, że dogadają się i stworzą szczęśliwą rodzinę.

Niezwykle przyjazna i pieszczotliwa Tosia – jak z dumą podkreśla Zoo Borysew - wychowała w ogrodzie koło Poddębic dwoje odrzuconych przez swoje stado mniejszych wychowanków. Wśród nich była niewidoma mara patagońska oraz Pipi - emu, które wraz z Tosią jadło z jednej miski i tuliło się do niej do snu. Tapirka należy do bardzo towarzyskich zwierząt, dlatego od dawna opiekunowie liczyli na kolegę dla Tosi. Jego przyjazd był dla wszystkich dużym wydarzeniem. Tosia przyjechała do Borysewa z Niemiec, w 2020 roku jako roczna samiczka. Irek - tapir, który do niej dołączył, jest od Tosi o rok młodszy. Teraz cała załoga zoo trzyma mocno kciuki za nowa parę licząc, że przypadną sobie do gustu.

- Mamy wielką nadzieję na potomstwo z naszej nowej młodej pary, ale na to trzeba będzie jeszcze trochę poczekać – dodaje Natalia Zawisza. - Sama ciąża u tapirów trwa około 390-400 dni, więc takie dobre trzynaście miesięcy. Jeśli więc będą jakieś maluszki, to najwcześniej dopiero w przyszłym roku. U tapirów najczęściej rodzi się jedno młode, ale zdarzają się także bliźnięta. Taki maluszek waży około 5 kilogramów, więc jest malutki w porównaniu do swoich rodziców, bo dorosłe tapiry mogą mieć nawet ponad 270 kilogramów.

Maluchy tapira – jak dodają opiekunowie zwierząt w Zoo Borysew - posiadają charakterystyczne, maskujące ubarwienie – na całym ciele posiadają jasne, żółtawe paski i rzędy plamek – które zanika po ok. 5 miesiącach i staje się jednolite. Dzieci pozostają przy matce przez ok. 14 miesięcy.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto