Pod koniec grudnia otwarto dwa z trzech odcinków Południowej Obwodnicy Warszawy. W ciągu kilku dni na naszą redakcyjną skrzynkę pocztową zaczęły przychodzić e-maile od mieszkańców. „Taki hałas, że w święta nie szło wytrzymać” – pisał jeden z nich. (O szczegółach pisaliśmy tutaj).
Radni, po naciskach mieszkańców, zwołali konferencję przed nową drogą. - Mieszkańcy skarżą się już od pierwszego dnia i nocy na ogromny szum i hałas. GDDKiA planując obwodnicę, zgodnie z obowiązującymi przepisami po 2012 roku, zmniejszyła ilość ekranów (akustycznych, chroniących przed hałasem – red.) pozostawiając w dzielnicy Wilanów dużo pustych miejsc. W wielu miejscach „dziur” istniała zabudowa lub mogła powstać zgodnie z obowiązującymi planami zagospodarowania - tłumaczył Paweł Czarnek, radny Wilanowa.
W międzyczasie powstały nowe osiedla. Niektóre - niestety - także w bezpośrednim sąsiedztwie drogi, na terenach przeznaczonych wcześniej pod usługi. Ale nie tylko w tych miejscach zwiększył się hałas. Szum aut zdaniem radnych słychać nawet dwa kilometry od trasy. - Pierwotne założenia zakładały ekranowanie praktycznie na całym przebiegu trasy S-2 przez dzielnicę Wilanów - wtóruje mu Hubert Królak, przewodniczący rady dzielnicy Wilanów. GDDKiA, według niego, zmniejszyła liczbę planowanych ekranów mimo sprzeciwu dzielnicy. „Niestety nasze postulaty pozostały bez odzewu” – irytują się radni.
Radni wysłali petycję. GDDKiA odpowiada
Radni stworzyli petycję w sprawie jak najszybciej budowy ekranów. Wysłali ją do Dyrektora GDDKiA, Ministra Infrastruktury, Marszałka Województwa Mazowieckiego oraz Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Poza ekranami proponują również wykonanie dodatkowych nasadzeń drzew wzdłuż jezdni. Sprawą zainteresowała się także Komisja Ochrony Środowiska przy Radzie Warszawy.
Nim radni złożyli petycję, GDDKiA zamieściła na swojej stronie komunikat dotyczący dyskusji na temat hałasu po otwarciu obwodnicy. Czytamy w nim, że dodatkowe ekrany mogą powstać, jeśli obowiązujące normy hałasu zostaną przekroczone. Drogowcy tłumaczą, że ekrany były budowane na podstawie decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z 2017 roku. Ale nie oznacza to, że nie mogą powstać kolejne. To jednak zgodnie z przepisami zależy od wyniku badań hałasu. „Badania skuteczności zabezpieczeń akustycznych w ramach analizy porealizacyjnej będą wykonane po upływie roku od oddania inwestycji do użytkowania” – czytamy. Następnie decyzję o ich budowie wydać musi Marszałek Województwa. Ale ten termin można przyspieszyć.
„Jeśli jednak będzie wcześniejsza decyzja Marszałka, np. w oparciu o badania hałasu wykonane na zlecenie jednej z zainteresowanych gmin lub dzielnic m.st. Warszawy, i potwierdzą się przekroczenia norm, GDDKiA zrealizuje dodatkowe zabezpieczenia przeciwhałasowe. Zależy nam na tym, aby S2 POW była doceniona nie tylko przez kierowców, ale również akceptowana przez lokalne społeczności. W obecnie obowiązującym porządku prawnym nie mamy możliwości, aby przyspieszyć przeprowadzenie pomiarów. Taką możliwość mają jednak władze samorządowe” – tłumacza przedstawiciele GDDKiA.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?