Tuż przed godz. 18 w muzeum przy Placu Klasztornym zebrały się tłumy gości. Inowrocławianie i nie tylko przybyli po to, by podziwiać twórczość Mariana Kokoszyńskiego. Panu Marianowi towarzyszyła jego córka oraz wnukowie. Organizacją imprezy zajął się prezydent miasta Inowrocławia z pomocą pani Danuty Nawrockiej.
Wystawie towarzyszyła wspaniała muzyka w wykonaniu Inowrocławskiego Towarzystwa Muzycznego PRO-ARTE. Zebrani goście byli pod wrażeniem prac pana Kokoszńskiego. Artysta pomimo choroby miał dobry humor i osobiście podziękował przybyłym za obecność.
Uczestnicy wznieśli toast i zaśpiewali sto lat. Twórca był bardzo szczęśliwy. Marian Kokoszyński zaczął tworzyć już w dzieciństwie. Próbował wszystkich technik malarskich. Nikt go do tego nie namawiał. Tworzył sam z siebie. Jego córka Agnieszka jest dumna ze swego ojca i oswojona z jego upodobaniami. Wnukowie też są dumne ze swojego fantastycznego dziadka. Znają jego twórczość, ale dla nich jest nie tylko artystą, jest ukochanym dziadkiem.
Ryszard Brejza, prezydent naszego miasta uważa, że to prawdziwa retrospektywna wystawa. W Inowrocławiu nie było jeszcze tak dużej wystawy po remoncie teatru. Wszyscy zgromadzeni goście, rodzina i przyjaciele przyszli tutaj by podziękować Marianowi Kokoszyńskiemu za dobro, które spowodowało radość i mnóstwo serdeczności.
Chciałabym życzyć Marianowi Kokoszyńskiemu dużo zdrowia i kolejnych, tak wspaniałych i wzruszających jubileuszy.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?