Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akademia Piłkarska Legii Warszawa jak La Masia

Maciej Stolarczyk
Wielu czarnowidzów przewiduje rychły upadek polskiej piłki. Mówią o niedołężnym PZPN-ie, braku boisk i leniwej młodzieży zapatrzonej w komputery. My dla odmiany opowiemy o czymś optymistycznym. O Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa - szkółce dla najmłodszych, której w naszym kraju najbliżej do najsłynniejszej kuźni talentów - La Masii z Barcelony.

Porównanie jest póki co mocno na wyrost, ale biorąc pod uwagę budżet, strukturę i plany stołecznej Akademii, wkrótce może się to zmienić. Legia, jako jedyny klub w Polsce, dysponuje sztabem trenerów na etatach, poświęcających cały czas młodzieży. Internatem dla zawodników spoza Warszawy. Stworzonymi dla nich specjalnymi klasami w stołecznych szkołach, a nawet autokarem, który odbiera ich z lekcji.

W Akademii trenuje obecnie 220 młodych zawodników. Występują w 11 drużynach pod szyldem Młodych Wilków.

- Wierzę, że są wśród nich przyszli reprezentanci Polski - mówi nam dyrektor Akademii Jacek Mazurek.

Były trener rezerw Legii pomagał zakładać istniejącą od dziesięciu lat szkółkę i jest pomysłodawcą wielu rozwiązań. Nadrzędną ideą jest, by młodych chłopaków przygotować do kariery profesjonalnego piłkarza. To, czy po drodze wystąpią w reprezentacji makroregionu albo zdobędą mistrzostwo Polski młodzików, jest drugorzędne.

- Wiele osób tego nie rozumie. Zwłaszcza rodzice, którzy stawiają opór, gdy chcemy sprowadzić ich pociechę do siebie. Bo syn w lokalnej drużynie jest na piedestale. Strzela gole, wygrywa mecze, błyszczy w kadrze. U nas zostanie jednym z wielu, a jego indywidualne osiągnięcia zejdą na dalszy plan. Za to gdy skończy 19-20 lat, będzie przygotowany do gry w ekstraklasie. Zyska zawód i źródło dochodu - tłumaczy Mazurek.

Szkolenie w Akademii odbywa się na zasadzie progresji. Im zawodnik starszy, tym więcej może trenować i rozgrywać meczów. Obciążenia są bardzo ściśle dawkowane. Młody futbolista nie może zbyt wcześnie się wypalić. - Talenty w Polsce często są zajeżdżane. Zdolny chłopak gra w klubie w kilku rocznikach. Do tego jeździ na zgrupowania reprezentacji Polski i makroregionu. A czasem jeszcze pomaga swojej szkole w zawodach siatkówki. Gdy wejdzie w wiek seniora, słuch po nim ginie. Bo ma 21 lat i jest wypalony - mówi Mazurek.

Gdy młody piłkarz z Łazienkowskiej jest na początku swojej drogi - w szkole podstawowej - rodzice płacą za niego składki i kupują sprzęt. Jeśli utrzyma się w Akademii do wieku gimnazjalnego (co nie jest łatwe, bo zostają tylko najlepsi), zostaje zwolniony ze składek. Potem klub zapewnia także sprzęt, a następnie najbardziej wyróżniających się nagradza stypendiami. Dzięki temu zawodnicy uczą się, że poświęcenie, praca i postępy przynoszą konkretne zyski.

- Największym problemem polskiej młodzieży jest mentalność. Talentu chłopakom nie brakuje, ale zbyt szybko osiadają na laurach. Gdy 20-latek dostanie się do pierwszej drużyny Legii, myśli, że będzie już tylko odcinał kupony. Tymczasem powinien ciągle nad sobą pracować. Tylko tak na stałe wywalczy sobie miejsce w Legii, a może i w reprezentacji. I to staramy się wszystkim wpajać od najmłodszych lat - wyjaśnia dyrektor Akademii.

Pieniądze na działalność szkółki w większości pochodzą od właściciela Legii - koncernu ITI. Budżet Akademii jest wyższy niż większości I-ligowych klubów i wynosi około 3,5 mln złotych. Tylko 120 tys. pochodzi od urzędu miasta i UEFA.

- Trzeba oddać hołd właścicielom, że nie skąpią na Akademię. Co więcej, nie wywierają żadnej presji, żeby te pieniądze się zwróciły. Chociaż wszyscy zdajemy sobie sprawę, że szkolenie młodzieży może w przyszłości przynieść zyski - mówi Jacek Mazurek.

Efekty jego pracy już nabierają konkretnych kształtów. Część graczy z najstarszych roczników w tym sezonie trafiła do pierwszej drużyny Legii. Pozostali tworzą trzon drużyny grającej w Młodej Ekstraklasie (20 na 25 graczy). Legia zajmuje w niej pierwsze miejsce.

Z pierwszą drużyną trenują obecnie Jakub Szumski, Michał Żyro i Michał Efir. Trener Maciej Skorża uważnie przygląda się także postępom Rafała Wolskiego, Daniela Łukasika i Wojciecha Lisowskiego, którzy wystąpili w sparingu z Mazurem Ełk. Ponadto przez krótko piłkarzem Akademii był Jakub Kosecki, obecnie wypożyczony do I-ligowego ŁKS-u Łódź, gdzie strzelił jesienią pięć goli.

Kosecki jest wychowankiem innej mazowieckiej szkółki - Kosy Konstancin. Założonej przez jego ojca, byłego reprezentanta Polski, Romana Koseckiego. Okazuje się, że na Mazowszu działalność Akademii z Łazienkowskiej nie jest oceniania wyłącznie pozytywnie.

- Niedawno Legia wzięła ode mnie trzech najlepszych zawodników poniżej dwunastego roku życia, a więc za darmo. Oni chcieli przejść, bo to przecież Legia, a ja nie robiłem im problemów. Ale rodziców, którzy wyrażają na to zgodę, pytam, czym różni się anonimowy trener z Akademii od Romana Koseckiego, który osobiście prowadzi treningi w Kosie? Mówiąc brzydko, oni mogą mu buty czyścić. To nie jest takie oczywiste, że Legia będzie najlepszym miejscem dla młodzieży - mówi Kosecki.

- Mamy różnych trenerów. Jedni są młodzi, tuż po AWF-ie. Inni doświadczeni. Są też byli piłkarze Legii. Opiekunem trampkarzy jest na przykład Tomasz Sokołowski [była gwiazda Legii - red.] - odpowiada Mazurek. Akademia Legii może się też pochwalić trenerem od przygotowania fizycznego, który koordynuje zajęcia wszystkich roczników, oraz opiekunem grupy około 40 dzieciaków mieszkających w internacie. - Wszyscy są zatrudnieni na etatach i zarabiają na tyle dużo, by móc cały swój czas poświęcić Akademii. To naprawdę robi różnicę w ich podejściu do pracy - dodaje.

Jedyną bolączką Akademii jest brak boisk. Gracze z dziesięciu roczników muszą trenować na jednej, położonej obok stadionu, płycie ze sztuczną nawierzchnią. Często boisko dzielone jest na pół dla dwóch grup. Problem miał rozwiązać ośrodek szkoleniowy, który planowano zbudować na terenie Hutnika Warszawa. Inwestycja utknęła jednak w martwym punkcie.

- Jeśli taki ośrodek powstanie, będziemy mogli w pełni rozwinąć skrzydła - kończy Mazurek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto