Anna Czyrska wydała książkę w USA

Anna Czyrska też czasem jeszcze z niedowierzaniem ogląda swoją powieść, którą wydawnictwo „Xlibris" przysłało jej zza oceanu.- Nie potrafię się nią nacieszyć, bo wydanie powieści zawsze było moim marzeniem, które teraz udało się spełnić - przyznaje autorka.Debiutancka powieść jest efektem jej podróży i studiów na Uniwersytecie Katolickim w Leuven, który jest największym i najbardziej prestiżowym uniwersytetem w krajach Beneluksu.- Wydawać by się mogło, że Leuven jest bardzo tradycyjne, tymczasem to miasto jest miejscem przenikania się kultur, a spędzony tam czas to jedna wielka przygoda - opowiada Anna Czyrska. - Pobyt tam spowodował potrzebę napisania akurat tej powieści. W książce nie opisuję jednak rzeczywistości ani postaci, które istnieją naprawdę. Leuven mnie natchnęło, ale nie starałam się tego świata przenieść na papier.„Level Empire" to opowieść o matce, która jest niespełnioną gwiazdą Hollywood, i córce żyjących w toksycznej atmosferze. Autorka nie chce zdradzać szczegółów powieści, ale nie ukrywa, że jej ukochanym autorem jest Carlos Ruiz Zafon i miłośnikom jego mrocznych klimatów powinna się spodobać „Level Empire".- Przynajmniej mam taką nadzieję - uśmiecha się Czyrska, która jest także miłośniczką literatury rosyjskiej i poezji Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.Poetka przyznaje, że w Polsce wydanie książki było bardzo trudne. Warunki przedstawiane przez polskich wydawców nie odpowiadały jej.- Ktoś poradził mi, abym spróbowała za granicą, inna osoba pomogła przy tłumaczeniu książki, a potem przy negocjowaniu i podpisywaniu umowy z amerykańskim wydawnictwem „Xlibris" - opowiada Czyrska. - Łącznie kosztowało mnie to około 200 zł. Podczas gdybym zdecydowała się na wydanie tej książki w Polsce, to jako debiutantka musiałabym wyłożyć kilka tysięcy złotych.Anna Czyrska od niedawna mieszka w Opolu.- Lubię to miasto i na razie nigdzie się z niego nie wybieram - deklaruje pisarka. - Myślę już jednak o kolejnej książce, ale na razie nic o niej jeszcze nie powiem. Teraz rozpiera mnie duma, że moją pierwszą powieść można już kupić w słynnej księgarni internetowej Amazon.Aby ją kupić, trzeba wydać ponad 50 zł. Na innych zagranicznych portalach internetowych ceny są podobne. Na razie opolanka nie wie jeszcze, jakie są wyniki sprzedaży.- Nie pytam, bo tak po prawdzie sprzedaż zaczęła się dopiero w styczniu - przyznaje opolanka.Co ciekawe, w Polsce książki nie można kupić. Anna Czyrska spodziewa się, że prędzej ktoś kupi prawa... do jej sfilmowania.- Ja wiem, że wiele osób teraz się pewnie uśmiecha, ale nigdy nie powinniśmy przestawać marzyć o wielkich rzeczach - mówi pisarka.