Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ariel Piotrowski wicemistrzem Polski w klasie R2B

Ariel Rally Team
Ariel Rally Team
Załoga Ariel Rally Teamu została wicemistrzami kraju w silnie obsadzonej klasie R2B. Dodatkowo, Ariel Piotrowski i Ireneusz Pleskot zajęli trzecie miejsce w klasyfikacji markowej, czyli Citroen Racing Trophy.

Platinum Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski 2011 dobiegły końca. Dla Ariela Piotrowskiego był to najlepszy sezon w dotychczasowej karierze. Włocławianin sięgnął po aż dwa tytuły!
Załoga Ariel Rally Teamu została wicemistrzami kraju w silnie obsadzonej klasie R2B. Dodatkowo, Ariel Piotrowski i Ireneusz Pleskot zajęli trzecie miejsce w klasyfikacji markowej, czyli Citroen Racing Trophy. Bardzo niewiele zabrakło im do podium czempionatu w całej grupie R. Ostatecznie skończyło się czwartą lokatą.
Losy tytułów w klasyfikacji generalnej mistrzostw i rywalizacji klasowej ważyły się do samego końca. Ostateczne rozstrzygnięcia zapadły podczas 37. Rajdu Koszyc. Włocławianin na Słowacji spisał się doprawdy rewelacyjnie. Zwyciężył w swojej klasie. Co więcej, decydującą rundę RSMP ukończył na znakomitym siódmym miejscu w klasyfikacji generalnej, ulegając jedynie zawodnikom w większych i mocniejszych samochodach. Włocławianin na mecie rajdu był... mocno zaskoczony swoimi wynikami, gdyż na Słowacji przyszło mu ścigać się w warunkach, w jakich w gruncie rzeczy czuje się najmniej pewnie.
- Nie lubię ścigać się po mokrym – mówi Ariel Piotrowski. – Przed rajdem ściskałem kciuki, ażeby tylko takich warunków nie trafić w Koszycach. Niestety, już w piątek wyglądało to nienajlepiej, w sobotę padało praktycznie przez cały czas. Ostatni raz przy takiej aurze startowałem bodajże trzy lata temu. Wówczas skończyło się to naprawdę kiepsko, dlatego moje obawy nie były bezpodstawne. Do tego na Słowacji doszła jeszcze mgła. Pod kątem pogody były to dla mnie najtrudniejsze zawody, w jakich do tej pory rywalizowałem. O sukcesie chyba zadecydowało to, że tą ostatnią prostą mistrzostw wytrzymaliśmy psychicznie. Nie spinaliśmy się zbytnio, nie podejmowaliśmy przesadnego ryzyka, nie oglądaliśmy się na rywali... Po prostu od początku do końca staraliśmy się jechać swoje.
26-latek z Włocławka mimo dużej radości wspomina jednak o małym niedosycie.
- To był najbardziej udany sezon w mojej dotychczasowej karierze – stwierdza Ariel Piotrowski. - Poza tytułami sporo satysfakcji dały nam miejsca w pierwszych dziesiątkach klasyfikacji generalnych aż dwóch rajdów z cyklu RSMP. Co ważne, był to dla mnie pierwszy sezon mistrzostw, który przejeździłem prawie cały. Pewien niedosyt jednak w tej chwili odczuwamy. Bardzo dużo punktów, zwłaszcza w pierwszej połowie sezonu, straciliśmy naprawdę pechowo. Mistrzostwo w R2B było realne, jednak ciut zabrakło. Cóż, taki jest ten sport... Jego piękno polega m.in. na tym, że jest bardzo nieprzewidywalny. Rajd wygrywa się na mecie, a nie gdzieś w połowie. Mimo wszystko, radość w całym zespole jest w tej chwili naprawdę wielka.
Dzięki znakomitym występom w krajowym czempionacie Ariel Piotrowski zyskał szansę udziału w ostatniej rundzie tegorocznych mistrzostw Europy. Włocławianin z tej okazji prawdopodobnie skorzysta. Listopadowy występ we francuskim rajdzie częściowo sponsorowany ma być przez Citroena. To właśnie za kierownica auta tej marki, a konkretnie modelu C2 R2 MAX Ariel Piotrowski osiągnął swoje największe dotychczasowe sukcesy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto