MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Iwański lata balonem tuż po wschodzie słońca

Redakcja
Wojciech Alabrudziński
Rozmowa z Arkadiuszem Iwańskim, mistrzem Polski w sportach balonowych

- Październik to dla Ciebie już właściwie koniec startów?- Sezon zaczyna się w kwietniu. W maju i czerwcu mamy imprezy mniejszej rangi, niekoniecznie sportowe. Ale intensywnie trenujemy. Najwięcej zawodów przypada na sierpień. Pola, z których można startować i lądować, już są skoszone i pogoda raczej dopisuje. Praktycznie co tydzień mamy start.
- W tym roku odniosłeś duży indywidualny sukces - zostałeś mistrzem Polski. Brałeś też udział w zawodach międzynarodowych w Hiszpanii.- W tym sporcie reprezentacja kraju, między innymi z Bartkiem Nowakowskim z Włocławka, wspólnie pracuje na wyniki pilotów, samemu bez współpracy się niewiele zrobi. Także imprezy poza krajem wymagają dużej mobilizacji grupowej.
Balon uszkodził krzyż włocławskiej katedry. Alpiniści pomogli [zdjęcia]- Latacie zaraz po świcie i wieczorem. Dlaczego?- Wszystko zależy od termiki, ruchów powietrza. Wcześnie rano i tuż przed zachodem słońca powietrze jest spokojne.
- Jak się steruje takim powietrznym statkiem?- Możemy sterować wyłącznie w pionie. Korzystamy z tego, że na różnych poziomach występują różne kierunki wiatru. Unosząc się i opadając wybieramy kierunek, którym chcemy podążać. Tak należy dobrać wysokość, by dolecieć do określonego celu. Tu potrzebna jest duża wiedza z wielu dziedzin, szczególnie meteorologii. Balon z logiem "Gaspol", którym latam ma dwa tysiące metrów sześciennych powietrza, i to jest jedna z mniejszych jednostek, typowo sportowa.
Arkadiusz Iwański z Kowala mistrzem Polski!!!- Nie jesteś wyjątkiem w swojej rodzinie. Twój brat i ojciec również latają balonami.- Praktycznie od małego szkraba wychowałem się na lotnisku. Zainteresowanie szybowcami i balonami było zawsze obecne w naszej rodzinie. Ojciec latał, więc ja także. Miałem małą przerwę, bo w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że latanie szybowcem może być niebezpieczne. Ale w wieku szesnastu lat rozpocząłem podstawowe szkolenie szybowcowe i balonowe. Zobaczyłem start balonu i stwierdziłem, że to taki spokojny, majestatyczny sport. No i ta cała magia wokół balonów. Na pierwsze poważne zawody pojechałem już z licencją, jeszcze przed ukończeniem osiemnastu lat.
- Ala pasja związana z szybowcami pozostała?- Tak, bardziej rekreacyjnie, turystycznie, bo nie ma lepszego przygotowania do latania samolotami niż treningi na szybowcach.
XII ZAWODY BALKONOWE WE WŁOCŁAWKU - ZDJĘCIA
- Plany na przyszły rok?- Weźmiemy udział w Pucharze Polski. Myślę także o jednej, może dwóch imprezach międzynarodowych na wysokim poziomie. To będzie trening przed Mistrzostwami Świata w Stanach Zjednoczonych w sierpniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto