Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Wiśniewski: Nie odcinam się od dwunastu lat w PO

Teraz Opole
Teraz Opole
Archiwum
Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim, byłym wiceprezydentem Opola.

- Tuż po odwołaniu ze stanowiska wiceprezydenta Opola deklarował pan chęć pozostania w Platformie Obywatelskiej. Tymczasem w ubiegłym tygodniu sam złożył pan rezygnację. Dlaczego?- Na sąd koleżeński miałem się stawić na drugi dzień, ale ostatecznie uznałem, że nie ma to już najmniejszego sensu. Po pierwsze dlatego, że wyrok na mnie został wykonany m.in. poprzez decyzję prezydenta Opola. Po drugie nie chciałem być tam, gdzie mnie nie chcą, a przecież to obecny szef miejskiej struktury czyli poseł Tadeusz Jarmuziewicz złożył do sądu wniosek o wydalenie mnie z partii. Nie odcinam się od tych dwunastu lat w PO, nie ma się czego wstydzić, bo to były dobre lata i po prostu chcę je fajnie wspominać. Nie zamierzam teraz brnąć w rozliczenia i wracać do tego co było.- Pana byli koledzy partyjni sugerują, że taka decyzja to niczym przyznanie się do winy, a oskarżany był pan o próbę wyciągnięcia z klubu Platformy dwójki radnych.- Nie chcę do tego wracać. Nie przypadkiem na konferencję w sprawie rezygnacji z członkostwa partii wybrałem plac Wolności. Wolność uważam za jedną z najważniejszych wartości i jej zawsze będę bronił. Plac Wolności to też miejsce gdzie obchodzone są uroczystości patriotyczne, a patriotyzm wobec Polski i miasta jest dla mnie niezwykle ważny. Na placu stoi również pomnik obywatelskiego zrywu mieszkańców Opolszczyzny w obronie województwa. To był piękny czas budowy społeczeństwa obywatelskiego, a ja chcę angażować się w podobne proobywatelskie działania. Nie trzeba być prezydentem lub radnym, aby działać na rzecz miasta. Choć pewnie - gdybym nadal pracował w ratuszu - możliwości oddziaływania na miasto miałbym dużo większe.- W trzech ostatnich latach udało się panu skierować sporo miejskich pieniędzy na ułatwienia dla rowerzystów, powstały m.in. wypożyczalnie dla rowerów. Nie żal panu, że w najbliższym budżecie miasta na 2014 rok rowerowych inwestycji niemal wcale nie ma?- Miasto zwróciło większą uwagą na rowerzystów, ale to tylko jeden wycinek mojej działalności. Pomogłem w tworzeniu wielu nowych miejsc pracy a z inwestycji amerykańskiego Polarisa będę dumny do końca życia.Podobnie jak ze sprowadzenia firmy Capgemini, czy Pasta Food i IFM Ecolink. Udało mi się zmienić także postrzeganie transportu zbiorowego i doprowadzić do dużej wymiany autobusów czy otwarcia wspomnianych już wypożyczalni rowerów. A wracając do pytania, mam nadzieję, że jakieś inwestycje rowerowe będą w Opolu także w przyszłym roku. Budżet nie jest przecież jeszcze uchwalony.- Wystartuje pan z list Razem dla Opola w  przyszłorocznych wyborach na prezydenta miasta, o czym spekuluje się od dłuższego czasu?- Na pewno do startu w wyborach samorządowych zachęca mnie duże zaufanie i wyrazy sympatii wielu opolan oraz spore poparcie jakie uzyskuję w sondażach wyborczych. Na razie nie dostałem jednak żadnej propozycji startu, ani z prawej ani z lewej strony sceny politycznej. Pracę i pomysły RdO oceniam bardzo pozytywnie, ale teraz chciałbym się zaangażować w jedną z organizacji gospodarczych. Nie wykluczam także mojego powrotu na Uniwersytet Opolski w charakterze nauczyciela akademickiego.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto