Zadyma pod squatem na Marszu Niepodległości 11 listopada [ZDJĘCIA,WIDEO]
Do bijatyki doszło niedługo po rozpoczęciu Marszu Niepodległości, przed 16.00, przy kamienicy, w której znajduje się m.in. Skłot Przychodnia. Od marszu odłączyła się grupa ok. 100-150 osób.
Czytaj także: 11 listopada w Warszawie. Memy i obrazki z internetu [ZDJĘCIA]
- Przy ulicy Skorupki doszło do regularnej bitwy pomiędzy dwiema grupami. Poleciały butelki, kostka brukowa i koktajle Mołotowa. Spalono doszczętnie jeden samochód, powybijano szyby w wielu innych. Interweniowała policja - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl. Jak powiedział, bitwa trwała ok. 20 minut. Przedmioty leciały z obu stron. Potem policja próbowała opanować sytuację, spychając zadymiarzy w kierunku ul. Marszałkowskiej. Na miejsce przyjechała także straż pożarna.
Czytaj także: 11 listopada w Warszawie. Święto Niepodległości 2013 [ZDJĘCIA, RELACJA]
- Próbowano wyważyć drzwi, wywalono okna, próbowano do środka wrzucać race. Udało im się przebić przez tą kratę, rozcinając łańcuch, wiec byli na to absolutnie przygotowani. Wiedzieli, co atakują i którędy wejść - powiedział mieszkaniec squatu "Przychodnia". W czasie Marszu Niepodległości kilkuset uczestników minęło straż marszu i zaatakowało squat przy ulicy Skorupki. Doszło do starcia.
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?