Atak maczetą w Warszawie. 14-latek ranił kolegę na boisku szkolnym. Poszkodowany chłopiec trafił do szpitala

W czwartek 24 sierpnia, po godzinie 14:00 policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego z Woli otrzymali zgłoszenie w sprawie chłopca zranionego maczetą. Został on zaatakowany przez swojego kolegę na jednym ze stołecznych boisk szkolnych.

Mundurowi po przyjechaniu na miejsce ustalili okoliczności, w jakich doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Natychmiast wezwali karetkę pogotowia, która zabrała poszkodowanego chłopca do szpitala.

Ze wstępnych okoliczności wynikało, że na boisko szkolne przyszedł 14-latek, który przywitał się z chłopcem i zaraz po tym zranił go maczetą w przedramię, po tym uciekł. Policjanci rozpoczęli poszukiwania nieletniego i ustalili świadków zdarzenia. Do ustaleń od razu włączyli się policjanci z wydziału profilaktyki społecznej, nieletnich i patologii z Woli - informuje nadkom. Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV.

Nieletni agresor został zatrzymany chwilę po zdarzeniu. Mundurowi znaleźli przy nim nie tylko maczetę, ale także marihuanę, nóż, kastet i inne groźne przedmioty.

Na tym etapie prowadzonych czynności nieletniemu został określony czyn karalny dotyczący posiadania środków odurzających oraz posiadania przedmiotów niebezpiecznych w miejscu publicznym, chodzi o maczetę i kastet - mówi nadkom. Marta Sulowska.

To nie kończyło prowadzonych czynności przez policjantów. W sprawie uszkodzenia ciała zostało przyjęte zawiadomienie o przestępstwie. Całość zgromadzonego materiału dowodowego została przekazana do sądu rodzinnego i nieletnich, który po rozpatrzeniu całości materiału wydał postawienie o umieszczeniu nieletniego w młodzieżowym ośrodku wychowawczym.