Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Azoty Puławy - Jurand Ciechanów. Mecz już dziś

redakcja
redakcja
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum redakcja
Drużyna trenera Marcina Kurowskiego stanie dziś przed kolejną szansą na punkty. Wyjazdowym rywalem Azotów będzie Jurand Ciechanów.

Puławianie, na razie, nie mogą narzekać. W trzech meczach uzbierali już pięć punktów, po remisie na inaugurację ze Stalą Mielec wygrywając w dwóch kolejnych meczach.
Jego podopiecznych czeka jutro kolejne wyzwanie, Azoty będą musiały stawić czoła beniaminkowi z Ciechanowa. Jego kadrę zasilił w wakacje były zawodnik puławskiego klubu, rozgrywający Oleg Siemionow. Białorusin wystąpił w trzech dotychczasowych spotkaniach, z Nielbą Wągrowiec, Orlenem Wisłą Płock i Chrobrym Głogów, zdobywając w sumie siedem bramek.
Zespołem Juranda kieruje Paweł Noch, były rozgrywający klubu z Puław. – Od tego czasu upłynęło już prawie pięć lat – mówi trener Paweł Noch. – Bardzo miło wspominam tamte chwile. Z Marcinem Kurowskim spotykaliśmy się na parkiecie, to był ciekawy okres w mojej sportowej karierze.
W sobotę nie będzie jednak czasu na sentymenty. Gospodarze, z jedną wygraną na koncie, będą chcieli za wszelką cenę pokonać Azoty.
– Celem jest utrzymanie. W meczu z każdym przeciwnikiem musimy szukać punktów, na to liczą nasi kibice. Na meczu z Nielbą przyszło ich tysiąc, na Płocku był komplet, 1200 ludzi – przekonuje Noch.
– Zdawajmy sobie sprawę, że czeka nas niezwykle trudny mecz. Beniaminek zawsze jedzie na ambicji – zauważa Jerzy Witaszek, prezes Azotów.
– Z Pawłem stajemy po dwóch stronach barykady – mówi Kurowski. – Przestrzegałem moich zawodników przed lekceważeniem Juranda. Aby wygrać, musimy być skoncentrowani do ostatniej minuty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto