Goście rozpoczęli spotkanie od trzybramkowego prowadzenia po dwóch trafieniach Vitalija Nata i jednym Patryka Kuchczyńskiego. Mistrzowie Polski grali bardzo dobrze w obronie. Gospodarze mieli kłopoty z przedostaniem się w okolicę bramki strzeżonej przez Marcusa Cleverly’ego. Inna sprawa, że Azoty pozbawieni byli praktycznie drugiej linii. Kontuzjowani Remigiusz Lasoń i Dmytro Zinczuk oglądali spotkanie z trybun. Ciężar zdobywania bramek wziął na siebie Tomasz Pomiankiewicz. "Pomian" był najskuteczniejszym strzelcem swojej drużyny (6 trafień), ale brakowało mu wsparcia ze strony kolegów. Po 30 minutach Vive prowadziło już 10 trafieniami i losy rywalizacji były przesądzone. W drugiej części spotkania trener Bogdan Wenta mógł pozwolić sobie na eksperymenty w składzie.
Było to trzecie zwycięstwo kielczan gwarantujące im awans do wielkiego finału. Naszym zawodnikom pozostała walka o brązowy medal.
Azoty Puławy - Vive Targi Kielce 23:36 (9:19)
Widzów:700
Sędziowali: Mirosław Baum i Marek Góralczyk z Warszawy
Azoty: Wyszomirski, Stęczniewski - Gowin 5, Sieczkowski, Płaczkowski 1, Zinchuk, Pomiankiewicz 6, Kus 2, Witkowski, Semenov 1, Atanasjew, Szyba 1, Sieczka 1, Zydroń 6. Trener: Bogdan Kowalczyk.
Vive: Cleverly, Kotliński - Krieger, Grabarczyk, Podsiadło 5, Kuchczyński 4, Jurasik 4, Nat 3, Stojković 6, Żółtak 1, Knudsen 5, Rosiński 3, Zaremba 4, Jachlewski 1. Trener: Bogdan Wenta.
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?