Przed przerwą gospodarze w pewnych fragmentach prowadzili różnicą dwóch trafień, ale ostatecznie po pierwszej odsłonie na tablicy wyników było 12:11 dla szczypiornistów Marcina Kurowskiego.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Prowadzenie zmieniało się niczym w kalejdoskopie. Na pięć minut przed końcem zawodów było 22:20 dla Azotów, ale w samej końcowce jedną bramkę w zapasie mieli goście.
Ostatecznie jednak Michał Szyba i jego koledzy zdołali doprowadzić do wyrównania. Niespodziewanym bohaterem ostatniej akcji okazał się rezerwowy Paweł Grzelak i to on trafił do siatki na wagę jednego punktu.
Azoty Puławy – Stal Mielec 23:23 (12:11)
Azoty: Stęczniewski - Zinczuk 9, Masłowski 4, Szyba 3, Bałwas 2, Afanasjev 2, Płaczkowski 1, Tylutki 1, Grzelak 1, Witkowski, Gowin, Kus.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?