Do gry po kontuzji zgodnie z planem w sobotę wrócił też Wojciech Zydroń i w swoim pierwszym meczu w tym sezonie zapisał na swoim koncie dwa trafienia.
Początek niespodziewanie lepiej układał się jednak dla gości, którzy po kilku minutach prowadzili 2:1. Kolejne fragmenty to jednak całkowita dominacja podopiecznych trenera Marcina Kurowskiego i w efekcie na tablicy wyników pojawił się rezultat 8:3 na korzyść miejscowych.
W kolejnych minutach zawody były już bardziej wyrównane, ale Azoty do końca pierwszej połowy nie roztrwoniły swojej przewagi i wygrywały 12:7. W drugiej połowie goście nie potrafili zbliżyć się do rywali, a ci chociaż wygrywali nawet różnicą siedmiu trafień to ostatecznie pokonali ekipę z Olsztyna 25:20.
Azoty Puławy – Warmia Olsztyn 25:20 (12:7)
Azoty: Stęczniewski – Szyba 7, Zinczuk 4, Płaczkowski 3, Masłowski 3, Zydroń 2, Kus 1, Gowin 1, Łyżwa 1, Bałwas 1, Witkowski 1, Tylutki 1.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?