Pora była późna, zaczynały świecić lampy. Pan Andrzej, czyli Bańkoterapeuta nie spieszył się, żeby zejść z deptaka. Mydlane bańki cieszyły, dorośli mogli się bawić. Nawet mieli życzenia!
Najbardziej pożądane były duże bańki, takie żeby się w nich... zmieścić. I unosiły się mydlane bańki nad deptakiem ku zadowoleniu tych, którzy byli o późnej godzinie w tym miejscu.
Wideo
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!