Bez litości dla dłużników w Stargardzie. Sześcioosobowa rodzina bez dachu nad głową

Powodem eksmisji lokatorów trzypokojowego mieszkania w bloku B22 na osiedlu Zachód w Stargardzie są długi wobec Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Uzbierało się kilkanaście tysięcy złotych zaległości.
– Nie byliśmy w stanie tego spłacić – mówi były już lokator mieszkania na osiedlu Zachód. – Miałem pensję kolejową, nie wystarczyła na to, by uratować się od długów.
Jeszcze we wtorek rodzina próbowała porozumieć się z STBS chcąc wpłacić część zaległości. Było już za późno na zmianę decyzji, bo procedury eksmisyjne były już wszczęte. Eksmitowane zostało małżeństwo i ich czworo dzieci. Nie wszystkie ostatnio tam mieszkały, ale były zameldowane. Cały czas pod tym dachem przebywały cztery osoby.
– Wysyłaliśmy wcześniej monity, informowaliśmy, że grozi eksmisja, ale zadłużona rodzina nie spłacała długu – informują pracownicy STBS. – Wyrokiem sądu dwie osoby otrzymały prawo do mieszkania socjalnego. Pozostałym nie przysługuje lokal socjalny, będą więc przekwaterowanido pomieszczeń tymczasowych.
Rodziców przeprowadzono do małego mieszkania socjalnego w Kluczewie. Pozostałym zaproponowano pobyt w hotelu w podstargardzkiejnwiosce. Ale tylko na miesiąc, później muszą poszukać sobie mieszkań. Do hotelu jednak nikt nie poszedł.
– Syn pojechał do rodziny do Szczecina, a córkę weźmie do siebie na jakiś czas jej koleżanka – mówi eksmitowane małżeństwo. – To nasza tragedia, że tak się stało. Mieszkaliśmy na tym podwórku siedemnaście lat, najpierw w bloku B21, później w sąsiednim B22.
– Ta rodzina nikomu nie wadziła – usłyszeliśmy wczoraj od jednego z sąsiadów. – Jej problemem jest to, że jest biedna. Szkoda że tak się w naszym kraju dzieje, że tacy ludzie nie mają szans na mieszkanie w normalnych warunkach i ich się eksmituje.