Wczoraj późnym popołudniem reprezentacja Polski w hokeju na trawie mężczyzn, dotarła do Amsterdamu. W stolicy Holandii w najbliższą sobotę 22 sierpnia rozpoczynają się 12. mistrzostwa Europy seniorów. To najważniejsza w tym roku impreza dla polskich hokeistów.
- Zarząd Polskiego Związku Hokeja na Trawie postawił nam za cel utrzymanie w europejskiej elicie, czyli zajęcie miejsc od pierwszego do szóstego. Osobiście chcę jednak awansować do półfinału, bo uważam że trzeba celować wyżej. Tylko wtedy jest jakaś szansa na sukces - mówił Jacek Adrian, trener reprezentacji Polski.
- To będzie dla nas bardzo trudny turniej, a rywale z najwyższej, światowej półki. Wierzę jednak, że potrafimy sobie poradzić w ekstremalnych sytuacjach, co udowodniliśmy już podczas wygranej przez nas imprezy w Dublinie - stwierdził Dariusz Rachwalski, rozgrywający reprezentacji.
- Na pewno czołowa szóstka jest w naszym zasięgu. Nasza drużyna jest w fazie przebudowy i są w niej nowi gracze, ale tworzy się naprawdę bardzo wartościowa ekipa. Atmosfera w Amsterdamie podczas turnieju na pewno będzie znakomita - podsumował Mirosław Juszczak, obrońca reprezentacji, który w ostatnich latach regularnie grywał w lidze holenderskiej.
Dzisiaj Polacy rozegrają jeszcze ostatni sparing. Rywalem będzie Anglia, która wystąpi w Amsterdamie w grupie eliminacyjnej A, razem z: Niemcami, Belgią i Austrią. Biało-czerwoni zagrają natomiast w grupie B, kolejno z: Holandią, Francją i Hiszpanią (relacje z tych spotkań przekaże stacja telewizyjna Eurosport 2). Po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy awansują do półfinału mistrzostw Europy. Z kolei dwie słabsze ekipy walczyć będą o utrzymanie w grupie A, czyli najlepszej ósemce Starego Kontynentu. Turniej w Holandii zakończy się w niedzielę 30 sierpnia.
Nasi hokeiści doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak wiele dobrego może przynieść awans do czołowej czwórki imprezy. Przede wszystkim ta grupa zespołów automatycznie wywalczy awans do przyszłorocznych mistrzostw świata, które odbędą się wczesną wiosną w Indiach. Lokata poza czwórką oznacza, że o awans do MŚ trzeba będzie się starać w jednym z trzech turniejów kwalifikacyjnych, jakie odbędą się w listopadzie i grudniu 2009 roku w Nowej Zelandii, Francji i Argentynie. Naprawdę warto być w czołowej czwórce.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?