Bilety dwa razy droższe? Warszawiacy: „Zostanie jazda na gapę”

– Oceniam ten pomysł bardzo źle. Przestanie się opłacać z komunikacji miejskiej. Dojdzie do tego, że być może będę musiał jeździć „na gapę” – mówi MM-ce Artur Pruszyński. Inni warszawiacy też nie ukrywają, że podwyżka byłaby za wysoka.

– Wiem, że bilety w Warszawie są na razie jednymi z najtańszych w Europie, ale ta podwyżka to krok w złą stronę – dodaje Anna, która specjalnie zostawia samochód pod domem, a do pracy dojeżdża komunikacją miejską.

O planowanych podwyżkach cen biletów komunikacji miejskiej pisze środowe „Życie Warszawy”. Według projektu, do którego dotarli dziennikarze, ceny biletów w ciągu trzech lat miałyby pójść w górę o ponad 100 proc.

Pierwsza podwyżka miałaby się pojawić już 1 września tego roku. Bilet jednorazowy miałby zdrożeć do 3,60 zł. Potem co rok o kolejną złotówkę – aż do 5,60 zł. Bilet 20-minutowy miałby jesienią kosztować już nie 2, ale 3 zł, a do 2013 r. zostać całkowicie wycofany. Z kolei 30-dniowy imienny zdrożałby ze 116 do 140 zł.

Zobacz również:
WKD: od 1 kwietnia drożeją bilety. Średnio o 10 proc.
Drożeją bilety PKP IntercityKontrolerzy mogą "ująć" pasażera bez biletu

Ostatecznie to Rada Warszawy podejmie decyzję o podniesieniu cen biletów. Klub Platformy Obywatelskiej ma większość, jednak radni innych klubów będą przeciwni. – Będziemy apelować do rozsądku kolegów z PO. Niech zrozumieją, że w stolicy nie mieszkają sami bogaci ludzie. A to kolejna podwyżka po opłatach za wieczyste użytkowanie. Słyszymy też prognozy wzrostu cen za wodę i ścieki – mówi „Życiu Warszawy” radny SLD Sebastian Wierzbicki.

W wypowiedzi dla gazety wiceprezydent Jacek Wojciechowicz podkreśla, że analizy, co do ewentualnych podwyżek cen biletów dopiero trwają. – Pracujemy nad tym. Ale jeszcze za wcześnie mówić o konkretnych cennikach – stwierdza.

Według urzędników podwyżka jest potrzebna, bo komunikacja miejska jest coraz droższa w utrzymaniu. W tym rok ma kosztować 2 mld zł, z czego z biletów zwróci się tylko 30 proc. tej sumy. Pieniądze są także potrzebne na odnawianie taboru: zakup kolejnych tramwajów Swing, nowych autobusów MZA i pociągów dla metra.