MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Boże Narodzenie świętują rodzinnie

Redakcja
Sławomir Hancewicz, zastępca komendanta policji i Edyta Domińczak, rzecznik konsumentów w Stargardzie święta Bożego Narodzenia spędzą z bliskimi.
Sławomir Hancewicz, zastępca komendanta policji i Edyta Domińczak, rzecznik konsumentów w Stargardzie święta Bożego Narodzenia spędzą z bliskimi.
Jak spędzimy Boże Narodzenie? Co nas najbardziej urzeka w te święta? Znane w Stargardzie osoby odpowiadają na te pytania.

Zdecydowana większość stargardzian, z którymi rozmawialiśmy, tegoroczne święta spędzi w otoczeniu najbliższych. - Na Wigilię wybieramy się do rodziny mojego męża - opowiada Halina Gutowska, prezes stargardzkiego Stowarzyszenia Kobiet po Mastektomii Stokrotka. - Przy choince spotka się u nas kilka pokoleń. Będziemy wspólnie dzielić się refleksjami na temat minionego roku. Damy też wsparcie siostrze męża w jej walce z rakiem, którą niedawno podjęła. Będzie to tradycyjne rodzinne świętowanie. Pozostały czas przeznaczam na świąteczne leniuchowanie. Pani Halina przyznaje się do małych grzeszków w święta. - Objadam się słodkościami - śmieje się pani prezes. - Nie mam specjalnych wymagań co do tego, co znajdzie się na świątecznym stole. Nie przepadam za potrawami rybnymi, ale bardzo lubię pierogi. Korzystając z okazji wszystkim "stokrotkom" i Czytelnikom Głosu życzę spędzenia świąt w ulubiony dla nich sposób. W gronie rodzinnym i w zgodzie z tradycjami będzie też świętował zastępca komendanta Powiatowej Komendy Policji w Stargardzie. - Moją ulubioną tradycją jest dzielenie się opłatkiem z najbliższymi - mówi mł.insp. Sławomir Hancewicz. - U mnie w domu zawsze jest dwanaście potraw, a pod obrusem musi być sianko. Do prezentów nie przywiązuję większej wagi. Dla mnie liczy się przede wszystkim czas spędzony z najbliższymi. Nigdy nie myślałem o wyjazdach ze znajomymi na święta w góry czy inne miejsca. Wolę je spędzać w rodzinnym gronie. No, chyba że taki wyjazd byłby typowo rodzinny. Pan Sławomir zapewnia, że zawsze pomaga w domu w świątecznych przygotowaniach. - Moją główną rolą jest zakup choinki oraz pomoc w jej przystrojeniu - dodaje. Żywą choinkę w domu w czasie świąt Bożego Narodzenia preferuje też rzeczniczka konsumentów. - Musi być żywa - podkreśla Edyta Domińczak. - Bez zapachu drzewka nie ma odpowiedniego nastroju. Lubię nasze miasto wieczorową porą żarzące się lampkami, prezenty, rodzinną atmosferę. Wszystko to sprawia, że każde święta są wyjątkowe. Ale nie przepadam za okresem przedświątecznym, kiedy ludzi ogarnia szał zakupów. Panuje wtedy taki chaos. Pani Edyta zawsze przygotowuje na wigilijny stół dwanaście potraw. Zawsze też jest jedno dodatkowe nakrycie. Najbardziej lubi czerwony barszcz z uszkami, który przygotowuje jej mama. - Parokrotnie wyjeżdżałam gdzieś na Wielkanoc, ale na Boże Narodzenie nigdy - mówi rzeczniczka. - Akurat te święta wolę spędzać na miejscu, w rodzinnym gronie, bo takie jest ich przesłanie. Mnie kojarzą się z ciepłą, miłą, spokojną i serdeczną atmosferą w gronie bliskich mi osób. Bliskość z rodziną w święta ceni sobie także szef Zarządu Usług Komunalnych w Stargardzie. - Jest to tradycja, którą przekazali nam nasi rodzice i chciałbym dalej ją kontynuować - komentuje Waldemar Kolasiński. - Święta to okazja do spotkania się przy wigilijnym stole kilku pokoleń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto