Bracia i siostry. Nowy spektakl Mai Kleczewskiej w Opolu

Oryginalny scenariusz przedstawienia „Bracia i siostry" napisali: Maja Kleczewska i Łukasz Chotkowski.To zupełnie nowa historia, ale do jej zbudowania autorzy sięgnęli po wątki i postaci z dwóch wielkich dzieł literatury rosyjskiej - „Braci Karamazow" Fiodora Dostojewskiego i „Trzech sióstr" Antoniego Czechowa.Mimo upływ lat ich teksty wciąż aktualne, bo jak mówi Kleczewska - „autorzy dotknęli tam pewnych archetypów w postaciach, niezależnych od epoki i sytuacji społecznej. Niezmienne w człowieku jest narastające z wiekiem rozczarowanie, poczucie zawiedzionych marzeń, poszukiwanie wymarzonej miłości, a także pragnienie zemsty z powodu doznanej krzywdy".- Mając taką mapę ludzkiego doświadczenia, zadaliśmy sobie pytanie, jak zachowaliby się ludzie w obliczu katastrofy cywilizacyjnej. Co się dzieje w sytuacji całkowitego zagrożenia? - zastanawia się Maja Kleczewska. - Wydaje nam się, że jedyną wówczas możliwością jest zajrzenie do środka siebie i przemiana czucia, postrzegania, rozumienia. Czyli - tak jak pisał o tym Dostojewski - powstanie nowego świata i narodziny nowego człowieka.Trwają próby i nie są one tradycyjną pracą nad tekstem. Współtwórcami tej opowieści są aktorzy, ich refleksje, dyskusje i improwizacje.Aleksandra Cwen: - Na razie siedzimy w garażu. To jest miejsce akcji, to jest nasz świat. Świat po katastrofie.Na razie sami aktorzy nie wiedzą, jaki będzie finał ich poszukiwań. Zapewniają jednak, że przedstawienie będzie pełne muzyki, ruchu i pięknych obrazów.Scenografię przygotowuje Marcin Chlanda, kostiumy - Konrad Parol, światło i video – Wojciech Puś.W przedstawieniu zobaczymy troje nowych aktorów. Premiera planowana jest na 12 stycznia.