Budowlani grają w sobotę z Orkanem

Już w sobotę o godz. 13 zmierzą się w derbach regionu w Sochaczewie z Orkanem.

W pierwszej kolejce łodzianie pokonali rywali po zaciętej walce 22:10. Orkan ma wielkie nadzieje na udany rewanż. Zespół wzmocni występujący na pozycji numer 10 - łącznika ataku - reprezentant kraju Dawid Popławski.

- My się go nie boimy - zapewnia trener łodzian Mirosław Żórawski. - Jesteśmy w znacznie lepszej formie niż na początku rozgrywek. Jedziemy do Sochaczewa po zwycięstwo.

W zespole zabraknie współlidera klasyfikacji "Expressu Ilustrowanego" na najlepszego łódzkiego rugbistę, zawodnika formacji młyna Kacpra Ławskiego, który przebywa na testach w Portugalii.

- Nie da się ukryć, że brak Kacpra, to osłabienie naszego zespołu - uważa szkoleniowiec - ale ja liczę na ambicję, wolę walki i dobrą grę młodych wilczków Michała Mirosza i Dominika Skwarciaka. W odwodzie jest jeszcze borykający się z kontuzjami Artur Maros, który w minionym sezonie należał do czołowych graczy.

W dwóch meczach, w tym w Sochaczewie, nie wystąpi ukarany w pucharowym spotkaniu czerwoną kartką Dominik Fortuna. W jego miejsce w wyjściowej piętnastce pojawi się Michał Zych.

W formacji ataku Mirosław Żórawski może tylko narzekać na nadmiar bogactwa. Pod znakiem zapytania stoi występ mocno poturbowanego Andrzeja Milczaka. W jego miejsce mogą w każdej chwili wskoczyć do składu nie mniej groźni Grzegorz Dułka czy Sławomir Kiełbik.

Za ich plecami są kolejni młodzi zdolni, gotowi do walki o miejsce w składzie. W zwycięskim pucharowym meczu z Ogniwem Sopot, najładniejszą akcję spotkania wykończył 22-letni skrzydłowy ataku Konrad Sobczak. Tym samym pokazał, że trener może na niego liczyć.