Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bulbamovie 2012 bez Zlotej Bulby

Monika Maguza
Monika Maguza
Monika Maguza
28 października zakończył się II Warszawski Festiwal Kina Białoruskiego Bulbamovie. Jury nie przyznało pierwszej nagrody.

Po burzliwych obradach jury zdecydowało, że spośród 19 filmów dwa zasługują na miejsce drugie.

W konkursie wzięło udział dziewiętnaście krótkometrażowych filmów, które były oceniane przez polsko-białoruskie jury w składzie: Łukasz Maciejewski, Piotr Kielar, Andrej Kudzinienka, Maksim Żbankou oraz Andrej Kurejczyk. Jurorzy mieli nie lada problem z wyborem laureatów. "Na tym festiwalu widzieliśmy wszystko: etiudy studenckie, filmy niezależne, fabularne. Przez to wybór był naprawdę trudny" - stwierdził Piotr Kielar.

Ostatecznie, po długich, i jak mówili sami jurorzy, pełnych sprzeczek i kłótni obradach, postanowiono nie przyznawać Złotej Bulby, czyli głównej nagrody festiwalu. "Nie mamy bezsprzecznego lidera, ale mamy dwa pełnowartościowe drugie miejsca" - podkreślali jurorzy.

Tegorocznymi lauretami, a więc zdobywcami Srebrnej Bulby zostali Andrej Pałupanau, reżyser filmu "Życie w torbie w kratę" oraz Arciom Łobacz, reżyser "Prostych rzeczy". Trzecie miejsce przypadło w udziale Alesiowi Łapo za film "Włóczęga nie wróci".

Oprócz głównych nagród przyznano też odrębne wyróżnienia. Nagrodę specjalną Biełsat TV otrzymał nagrodzony też w głównym konkursie Aleś Łapo. Autor filmu "Włóczęga nie wróci" został wyróżniony za, jak powiedział szef informacji telewizji Biełsat, "umiejętność pokazania, że cały świat jest piękny, ale najpiękniejsze jest to miejsce, w którym się urodziliśmy". Z kolei Elena Silutina, reżyserka filmu "Miłość to..." otrzymała nagrodę specjalną jury za wiarę w magię sztuki. Zabawny film o pierwszej miłości bardzo spodobał się również zgromadzonej publiczności.

Podczas tegorocznej edycji festiwalu mieliśmy okazję podziwiać znacznie więcej filmów niż rok temu. Wyższy był też ich poziom. "Mam wrażenie, że oglądam coś, co się tworzy, jest zalążkiem. Z jednej strony to wszystko to, z czym kojarzyło mi się dotąd kino białoruskie - poetyckie, etnograficzne, a z drugiej to, czym jest kino światowe - próba operowania gatunkiem i tworzenie fabuł" - podsumował festiwalowe obrazy krytyk filmowy Łukasz Maciejewski.

Zobacz kolorowe zdjęcia zniszczonej Warszawy
Boeing 787 Dreamliner poleci w barwach LOTu
Znana tenisistka kupiła apartament w Warszawie
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto