Bytów. Podwójna kradzież jednej saszetki z pieniędzmi

Saszetka 46-letniej mieszkanki podbytowskiej wsi stała się przyczyną podwójnej kradzieży. Kobieta zaparkowała swój samochód w niedzielny wieczór przy barze na ulicy 1 Maja.
– Wyszła na chwilę, bo chciała się napić. W tym samym czasie dwóch mężczyzn uchyliło szybę od strony pasażera i ukradło saszetkę z pieniędzmi – mówi Michał Gawroński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Złodziejski łup liczył 800 złotych i 60 euro. Policja szybko ustaliła sprawców kradzieży. Był to 23-latek i 22-latek z Bytowa. Obaj mieli podwójnego pecha. Nie dość, że zostali schwytani, to jeszcze stracili swój łup.
– Byli cały czas nagrywani przez monitoring baru. Dzięki temu ustaliliśmy sprawców, którzy bezpośrednio po kradzieży wyrzucili saszetkę z pieniędzmi za parkan baru – opowiada Gawroński.
Zgubę przed przyjazdem policji znalazła poszkodowana kobieta. Pieniędzy w niej jednak nie było, bo okazało się, że wzięła je przechodząca obok baru 36-letnia mieszkanka Bytowa. Została zatrzymana na terenie miasta. Dobrowolnie wydała 500 zł i 60 euro.
– Usłyszy zarzut przywłaszczenia. Grozi jej za to do 1 roku pozbawienia wolności. Z kolei dwaj mężczyźni, którzy włamali się do samochodu trafili do aresztu. Usłyszą zarzut kradzieży z włamaniem za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności – wymienia Gawroński.
Policja apeluje by nie zostawiać wartościowych rzeczy w samochodzie. Szczególnie na widoku, bo mogą stać się łatwym łupem dla złodzieja.