Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chamskie parkowanie. Nawet policji się nie boją

Redakcja
Nie ma nawet zapewnionego dojazdu w to miejsce, bo obok, wzdłuż ulicy, są wyznaczone miejsca parkingowe. Kierowcy tych aut nie przejmują się pieszymi.
Nie ma nawet zapewnionego dojazdu w to miejsce, bo obok, wzdłuż ulicy, są wyznaczone miejsca parkingowe. Kierowcy tych aut nie przejmują się pieszymi. Grzegorz Drążek
Nie ma siły na kierowców utrudniających życie pieszym. Stawiają samochody na chodnikach nie przejmując się tym, że obok w każdej chwili może przejechać policyjny radiowóz czy straż miejska.

Na stargardzkich drogach panuje wolna amerykanka jeśli chodzi o parkowanie. Do takiego wniosku można dojść przechodząc choćby ulicami w środku Stargardu. Ale i w innych rejonach miasta jest podobnie. Nie brakuje kierowców, którzy stawiają samochody gdzie popadnie, nie zważając na znaki drogowe i pieszych. Zastawiane są chodniki, na których nie ma zgody na zatrzymywanie się samochodów. Pieszym pozostaje wędrować slalomem między autami. Na niektórych ulicach samochody stawiane są też na trawnikach.- Kierowcy robią co chcą i z innymi się nie liczą - komentują piesi. - Gdyby piesi raptownie zaczęli poruszać się jezdniami i blokowali auta, to byłoby wielkie oburzenie. Kierowcy natomiast mogą przeszkadzać pieszym!Ci ostatni mają pretensje do strażników miejskich i policjantów, że ci nie walczą skutecznie z chamskim parkowaniem w Stargardzie.- Wszyscy przymykają oko, bo w mieście brakuje miejsc parkingowych - mówią piesi. - Ale to nie znaczy, że można robić na drogach co się chce. Jakieś zasady chyba obowiązują! A jak nie obowiązują, to znaczy że policja, straż miejska i zarządcy dróg nie radzą sobie ze swoimi obowiązkami.Problem najlepiej obrazuje sytuacja w samym centrum Stargardu, przy budynku Stargardzkiego Centrum Kultury. Są kierowcy, którzy zrobili sobie parking pod ścianą budynku od strony ulicy Piłsudskiego. Tyle że nie ma tam wyznaczonych miejsc parkingowych i żeby tam wjechać trzeba przejechać po chodniku. No i kierowcy jeżdżą, a piesi muszą uciekać im z drogi. Kilka dni temu jeden z mieszkańców zamieścił filmik na portalu Moje Miasto Stargard, na którym kobieta za kierownicą samochodu próbuje wyjechać autem sprzed budynku SCK, ale ma problem by zmieścić się na chodniku między innymi autami a latarniami ulicznymi. Filmik trwa ponad osiem minut. W tym czasie piesi muszą schodzić jej na bok, żeby przejść obok wykonującego dziwne manewry auta. Problemu by nie było, gdyby kierująca nim kobieta nie wjechała pod sam budynek. Ona jednak tam zaparkowała.- Problemem nie jest tylko brak odpowiedniej liczby parkingów w mieście - uważają zagadnięci na ten temat mieszkańcy z centrum Stargardu. - Ludzie są wygodni i chcą zaparkować samochód tak, by mieć go pod nosem. Nie chce im się chodzić sto czy dwieście metrów. Nie szukają więc wolnych miejsc w okolicy tylko stawiają auta gdzie się da, aby było najbliżej miejsca do którego zmierzają.Ostatnio mnożą się przykłady nieprawidłowego parkowania w centrum Stargardu. Samochody stawiane są na chodniku przy ulicy Wyszyńskiego, na wjeździe w tę ulicę od placu Wolności. Auto reklamujące bar z chińskim jedzeniem potrafi stać na chodniku przed tym lokalem przy ulicy Piłsudskiego. Kawałek dalej, na ulicy Czarnieckiego samochody stawiane są na trawniku przed samą zatoką autobusową. Stróże prawa zapewniają, że walczą z tym problemem.- Najwięcej interwencji strażników miejskich dotyczy właśnie parkowania - mówi Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie. - Są nakładane mandaty karne, a w sytuacji kiedy nie ma zagrożenia w ruchu to najpierw tacy kierowcy są upominani. Jeśli jednak taka osoba będzie powtarzać takie zachowanie, to nie uniknie mandatu.Komendant zapowiada też, że wyjaśni kwestię parkowania obok budynku SCK. Osoby, które stawiają tam auta uważają bowiem, że pod ścianą są miejsca parkingowe. Oznakowania jednak nie widać i nie ma nawet zapewnionego dojazdu, bo obok wzdłuż całej drogi są wyznaczone miejsca do parkowania i jeśli są zajęte, to nie ma szans wjechać przed sam budynek.- Sprawdzimy jak wygląda tam sytuacja, żeby można było parkować muszą być spełnione różne warunki - mówi Wiesław Dubij. - Jeśli nie są spełnione, to nie można stawiać auta poza wyznaczonymi miejscami.Na portalu Moje Miasto Stargard jest cykl artykułów pod hasłem "Chamskie parkowanie". Internauci pokazują kierowców, którzy łamiąc przepisy parkują auta bez ładu i składu. Przykładów jest wiele i są one z różnych rejonów miasta. Jest już 39 odcinków tego cyklu. Ostatnie przykłady dotyczyły zastawienia przejścia dla pieszych w pobliżu dworca kolejowego i kolejnego takiego przejścia na ulicy Mieszka I.Fot. Grzegorz Drążek 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto