Chwile powagi i zadumy

Moja kuzynka na widok wypadku koło Kupisk dostała histerycznego śmiechu, kiedy ja stałam i płakałam.Powiedziała mi potem, że nie miała pojęcia dlaczego tak zareagowała. Różne reakcje można zobaczyć np.podczas oglądania filmu - to co jednymi wstrząsa, u drugich wywołuje chamskie odzywki. Są jednak sytuacje, gdzie należy zapanować nad swoimi bezmyślnymi reakcjami. Oglądałam relacje z pogrzebu pani Kaczyńskiej. Każda śmierć powinna wywoływać współczucie dla rodziny. Odejście bliskiej osoby dla każdego jest traumą. Pogrzeb powinien przebiegać w atmosferze powagi, ciszy i modlitwy. Pochówek żadnej osoby nie powinien być traktowany jako spotkanie towarzyskie! Szczerze powiem, że ani osoba zmarłej, ani jej syn nigdy nie byli mi szczególnie bliscy, jednak poczułam się wyjątkowo smutno widząc rozpacz na twarzy wnuczki i syna. Nie będę tu politykować, choć może powinnam ? W kilku momentach uroczystej celebry miałam ochotę rzucić filiżanką w ekran telewizora. Nie będę oceniała kto i po co przyszedł na ten pogrzeb, ale wielu chyba pomyliło miejsce spotkania?. Roześmiane od ucha do ucha twarze współtowarzyszy partyjnych Jarosława K, swobodne rozmowy i poklepywanie się to wyjątkowo niesmaczne obrazki. Najbardziej zbulwersowała mnie rozbawiona twarz ojca dyrektora i jego obstawy. Ja takich "żałobników" nie chciałabym w swoim kondukcie pogrzebowym ! Żaden pogrzeb nie powinien wyglądać jak piknik. Odeszła czyjaś matka i trzeba było to uczcić modlitwą, powagą ciszy i może wejrzeniem w siebie ?Przecież każdy z nas odbędzie swoją ostatnią drogę, nawet ci, którzy na tym pogrzebie zapomnieli o odrobinie kultury ! W pewnych sytuacjach nie ma tłumaczenia, że" nie miałam pojęcia, dlaczego tak się zachowałam".
Pamiętajmy, że"Przed życiem uciekniesz, lecz przed śmiercią nie dasz rady."
Może więc, więcej szacunku dla Nieuniknionego?