Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy sporu na linii Femina - Biedronka. Będzie sala kinowa nad sklepem?

Redakcja
Jeronimo Martins proponuje utworzenie sali projekcyjnej na ...
Jeronimo Martins proponuje utworzenie sali projekcyjnej na ... Kamil Fejfer
Pojawiła się propozycja utworzenia sali projekcyjnej w miejsce Feminy.

Przypomnijmy, właściciel sieci Biedronka, firma Jeronimo Martins, chce odkupić budynek przy Solidarności 115, w którym mieści się kino Femina. Stołeczny konserwator mógłby uniemożliwić sprzedaż nieruchomości, jednak ten nie widzi przeszkód, aby zmienić wnętrze na sklep.

Jeronimo Martins zwróciło się teraz z propozycją zachowaniu jednej sal kina nad sklepem. Przeczytajcie co o tym pomyśle sądzi Edward Durys, kierownik kina Femina.

MM: Czy to już przesądzone, że Feminę zastąpi Biedronka?

Edward Durys*: Absolutnie nie. Jeronimo Martins, właściciel sieci Biedronka, kontaktowało się z miastem w sprawie na przykład warunków zabudowy działki, na której znajduje się kino Femina. Jednak Jeronimo Martins nie jest jeszcze właścicielem działki. Firma robi ciągle rozeznanie.

MM: A kto jest właścicielem działki?

Edward Durys: Działka nadal znajduje się w rękach prywatnych. Właściciel dostał od właściciela sieci Biedronka propozycję wyższej ceny dzierżawy niż my możemy zaoferować. Kino Femina płaci "X", Jeronimo Martins mówi, że zapłaci "2X". W takiej grze nie mamy szans.

MM: Właściciel nie ma nic przeciwko zastąpieniu kina z tradycjami przez dyskont?

Edward Durys: To prosta gra rynkowa. Właściciel Biedronki daje więcej pieniędzy jako najemca. Ale przecież istnieje wiele miejsc, w okolicy gdzie Biedronka mogłaby powstać. Może nie w samym Śródmieściu, może nie w miejscu kina. Burzenie kin, żeby stawiać hipermarkety to nie jest dobry pomysł. Uważam, że jest to nieetyczne, niesmaczne, że to po prostu nie przystoi.

MM: Jak ocenia Pan szanse na uratowanie kina?

Edward Durys: Trzeba pamiętać, że kino w tym miejscu istnieje od ponad 70 lat. Było obiektem kultury w getcie warszawskim. Jest pierwszym wielocalowym kinem w Polsce. Co za tym idzie, powinno być w jakiś sposób chronione przez miasto. Szanse więc są.

MM: Zwracaliście się już do miasta?

Edward Durys: Zbieramy podpisy pod petycją do radnych o podjęcie działań mających na celu zachowanie kina. Mamy już ich kilkanaście tysięcy. Obawiamy się trochę odpowiedzi na zasadzie: „nie ma na to paragrafów”. Ale miasto powinno dbać o instytucje kultury. Istnieją pewne środki pośrednie, które mogą zniechęcać inwestorów do takich, czy innych inwestycji. Na przykład wymóg zbudowania parkingu podziemnego spowodowałby, że taka inwestycja byłaby nieopłacalna. W starciu na zupełnie wolnym rynku nie mamy żadnych szans, no ale przecież na Starówce nie handluje się już rosyjskimi czapkami i stanikami. Okazało się, że można coś zrobić. Wyobraża pan sobie coś takiego jak przeniesienie na Zamek Królewski budki Kebab King? Pewne przestrzenie powinny podlegać ochronie.

MM: Jeronimo Martins twierdzi, że proponowało Wam pozostawienie sali projekcyjnej niezależnej od powierzchni ich sklepu.

Edward Durys: Ja takiej propozycji nie dostałem. Być może dotarła ona do naszego właściciela, sieci kin Helios. Ale to tylko zasłona dymna. Na jakich zasadach miałaby działać taka sala? Jako doświadczony kinowiec wiem, że to jest nie do zrealizowania. Takie deklaracje dzisiaj nic nie kosztuje, a ich funkcją jest zamknięcie ust przeciwnikom lokowania tutaj dyskontu. Chyba, że powstałoby w ten sposób pierwsze dyskontowe kino w Polsce.

Przykłady tego typu deklaracji są już znane Warszawie. Działalność kinowa miała trwać nadal w Kinie Relax. I co? I teraz, z tego co wiem, sprzedaje się tam odzież używaną. Nowy inwestor w Kinie Skarpa miał pozostawić dwie sale projekcyjne. Jedna jest salą fitness, a w drugiej jest telewizor plazmowy.

MM: Firma mówi, że będzie płacić za najem…

Edward Durys: Wyposażenie sali kinowej dzisiaj to koszt około 2 mln zł. Czy JM chce tyle wydać? Poza tym dystrybutorzy filmów nie są zainteresowani współpracą z kinami, które mają tylko jedną salę. To byłaby jakaś proteza kina. A Femina ma swoje miejsce w historii Warszawy, ma swój przystanek. Jedyny przystanek w stolicy, którego nazwa odwołuje się do kina.

MM: To będzie przystanek Biedronka.

Edward Durys: Nazw przystanków jeszcze nie da się kupić.

*Edward Durys - kierownik kina Femina.

Zobacz też:
Biedronka kontra Femina. Film licealistów w obronie kina

Część treści oświadczenia Jeronimo Martins Polska:

"Jeronimo Martins Polska S.A. jako firma, która rozwija się w sposób zrównoważony i odpowiedzialny, stara się tam, gdzie jest to możliwe, dopasowywać format i charakter swoich sklepów do lokalizacji, w których powstają. Dlatego, przygotowując naszą inwestycję we wspomnianym budynku, opracowaliśmy projekt, który pozwala pogodzić działalność sklepu z zachowaniem funkcji kina w tej lokalizacji.

Z propozycją zakładającą współistnienie sklepu i kina zwróciliśmy się w pierwszej kolejności do spółki Helios, obecnego najemcy nieruchomości i operatora kina Femina. Nasza propozycja zawierała nieodpłatne użyczenie powierzchni obejmującej 100-osobową salę kinową wraz z pomieszczeniami towarzyszącymi. Koszty najmu sali kinowej przez cały okres współpracy pokryłoby JMP, przy czym powierzchnia sklepowa w żaden sposób nie ingerowałaby we wnętrze kina. Zaproponowaliśmy również operatorowi wsparcie promocyjne placówki. Nasza oferta miałaby charakter współpracy długofalowej i obowiązującej przez cały okres, w którym będziemy wynajmować lokal. Jedynym warunkiem stawianym przez nas było zagwarantowanie ambitnego repertuaru, skierowanego do wymagającego widza, który gwarantowałby studyjny charakter kina. Pomimo, że Helios podobnie jak my podziela pomysł kontynuacji tradycji kina w obecnej lokalizacji, nie przyjął naszej oferty, o czym zadecydowały względy biznesowe. "




Blogerzy nagrywają audiobook z bajką dla dzieciChamlety: zobacz najgorsze reklamy w Polsce
Wszystko o Projekcie Warszawiak
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto